Sytuacja z piątku xD
Jakiś gościu wbił do naszej szkoły i przez dwie godziny pitolił o życiu itd.
Cała klasa usiadła na krzesłach w kole i zaczeła sie przedstawiać.
*Przypominało to troche jakąś grupe AA*Kasia: Jestem Kasia, lubie grać na flecie
Ania:Jestem Ania, trenuje skoki w wzwyż
Yuki: Jestem Yuki, jestem otaku
Me: Jestem Ann, niedoszła artystka i otaku
Yuno: Jestem Yuno i jestem otaku
Szarlotka: Jestem Charlotte, otaku
Pan miał definitywnie maindfucka jakby to była nazwa jakiejś sekty, więc w skrócie wytłumaczyłam mu co to otaku
Pan: Ja tak słyszałem że w Japoni to takie dziwne rzeczy jakies są.
Me: *prostuje sie*
Me: *krwiożerczy wzrok*
Pan: Uderzyłem w czuły punkt, nie?
I już nie ruszał tego tematu xD
Zazwyczaj jestem nieśmiała w stosunku do obcych ludzi, ale jak japonie obraził to załaczył mi sie tryb yandere xDD
Ktoś miał podobne sytuacje?~Ann