Największym lękiem jakiego boimy się wszyscy jest samotność, uczucie pustki i odtrącenie.
Jednak ten, dumny jak paw chłopak nie mógł się tego obawiać przez wianuszek adoratorek znajdujący się za każdym razem obok niego wzdychając.
Jednak jedna o...
Chłopiec odsunął się po chwili od ust swojego ukochanego gdy zabrakło mu powietrza. Czuł jak w jego brzuchu budzi się stado wściekłych motyli, które obijały się o ściany jego żołądka. Blondyn oblizał swoje spuchnięte od namiętnego pocałunku wargi, patrząc w czarne, przepełnione podnieceniem oczy szatyna. W świetle słabych, ulicznych latarni wyglądały jak dwa iskrzące się węgielki. Chanyeol bez słowa pogłaskał blady, płonący rumieńcami policzek drobnego pierwszoklasisty, ciepło się uśmiechając.
- chyba to będzie moim kolejnym uzależnieniem-
Odparł przecierając kciukiem jego różową, pełną wargę. Miał ochotę ponownie ją ucałować ale co za dużo to nie zdrowo. Z resztą, i tak ten niespodziewany pocałunek był dużym szokiem dla Baekhyuna.
Całowali się już kilka razy, znali się długo, a żadne z nich nie ma odwagi wyznać swoich uczuć, nawet pewien siebie szatyn boi się trzymając je w środku. Chciał, tak strasznie chciał być przy Baekhyunie codzień, budzić się z nim w jednym łóżku, jeść razem śniadanie i mieć psa. Chanyeol strasznie chciał mieć razem z jego młodszym towarzyszem pieska, dużego, takiego aby bronił Baekhyuna gdy on nie będzie przy nim.
Blondyn zaś otrząsnął się z chwilowego otumanienia patrząc na siedzącego przy nim chłopaka. Miał zaciśnięte palce na niewielkim pudełku pełnym kawałków kurczaka które mieli zjeść, dawno wystygły. Chłopiec nadal palił buraka przez swoim obiektem westchnień nie wypuszczając pary z ust. Co miał powiedzieć? Jak się zachować?
-odwiozę cię do domu, twoi rodzice pewnie się martwią. -
Słowa wielkoluda wyrwały Byuna z zamysłeń. Otrząsnął się z niepotrzebnych myśli patrząc na smukłe palce które owinęły się wokół kierownicy niczym macki głębinowego monstrum dookoła kutra rybackiego.
-dobry pomysł, mama pewnie odchodzi od zmysłów -
Baekhyun zaśmiał się perliście chcąc rozluźnić atmosferę która była dosyć napięta.
Użytkownik Czarujący_PCY chce nawiązać z tobą kontakt.
22:14 Hej Baekhyunnie~ to był naprawdę miły wieczór. Mam nadzieję, że się powtórzy.
Użytkownik milkbbh zaakceptował twoją prośbę.
23:47 Przepraszam, nie zauważyłem wiadomości.
23:47 Masz rację, było bardzo miło i tak. Chętnie jeszcze raz się z tobą gdzieś wybiorę.
23:50 Nic nie szkodzi
23:51 Co ty na to aby wybrać się tym razem gdzieś w ustronne miejsce? Może do mnie, lub na jakiś piknik?
23:59 Pierwsza propozycja jest bardziej kusząca. Tym bardziej, że jest coraz chłodniej.
00:04 Dobrze, to do jutra Baekhyun, a teraz leć spać, jest już późno. Jutro szkoła.
00:05 Dobranoc Chanyeollie~
00:07 Śpij dobrze maleńki~
00:09 Tak aby ci się dobrze spało Channie
Użytkownik milkbbh wysłał/a załącznik
00:10
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
00:17 Schowaj ten język bo sam ci go wepchnę do buzi - ___---
Użytkownik milkbbh był/a 7 minut temu.
A/n Znowu słodki rozdział ale spokojnie, dalsza akcja będzie trochę bardziej dynamiczna ;d Tym czasem łapcie to.
