P.O.V Martyna
Na początku wystraszyła mnie reakcja Bartka, no ale rozumiem go, martwi się o mnie. W końcu jestem jego kochaną siostrzyczką za którą wskoczył by nawet w ogień. Wstałam z łóżka z wielką niechęcią, bo czułam się dobrze z Michałem, ale nie miałam wyboru. Stanęłam przed szafą i nie wiedziałam co na siebie założyć i wtedy z pomocą przyszedł m mój chłopak, staną i wyciągnął z niej to:
-Proszę, a na trening założysz to.- powiedział i pokazała mi zestaw treningowy.
-Dziękuję! Nie powiem znasz się trochę.-odpowiedziałam i się zaśmiałam, a następnie poszłam do łazienki się przebrać. Gdy wróciłam Miśka już nie było, więc zeszłam na dół. Wszyscy siedzieli przy stole i jedli śniadanie, nagle usłyszałam głos Dominiki.
-Martyna siadaj, zaraz podam ci śniadanie.- powiedziała.
-Nie musisz sama sobie wezmę.- odpowiedziałam i poszłam do kuchni po posiłek i dołączyłem do reszty.
Ten czas minął nam w miłej atmosferze, ale musieliśmy już jechać, bo musimy jeszcze do Michała zajechać po rzeczy na trening. Droga do jego domu nie była długa, tak jaki i droga na hale. Weszliśmy do środka i od razu udaliśmy się do szatni, chłopcy do swojej, a ja do jedynej wolnej, bo raczej z nimi się przebierać nie będę. Gdy byłam już gotowa poszłam na salę byli tam już wszyscy i czekali na mnie. Przywitałam się z każdym po kolei i stanęłam na linii zbiórki. Trener zaczął swoją gadaninę.
- No więc tak. Jak wiecie już nie długo zaczyna się Liga Mistrzów i przygotowania do niej, czyli bardzo ciężkie treningi. Ale jest też dobra wiadomość, bo będzie nam towarzyszyła jedna bardzo uzdolniona osoba grająca w kobiecej Plus Lidze. Będzie on z wami trenować, a szczególnie z przyjmującymi, a tą osobą jest Martyna.- zatkało mnie przez chwilę i nie wiedziałam co powiedzieć.
-A moje treningi i mecze? A tak poza tym ja nie gram w Plus Lidze!- powiedziałam zaskoczona.
-Od dziś grasz w KS DevelopRes Sky Rzeszów i tutaj będziesz trenować, a mecze zaczynają się dopiero za 2 miesiące.- odpowiedział na moje pytania. Tak bardzo się cieszyłam i chyba wszyscy to zauważyli, bo dziwnie się na mnie patrzyli.
-To wspaniała wiadomość!!!!- uradowana wywrzeszczałam na całą salę.
-A teraz do roboty!- krzyknął trener i zaczęliśmy biegać.
CZYTASZ
Cwaniaczek z Rzeszowa |Michał Kubiak| [Zawieszone]
FanficHistoria (nie)zwykłej dziewczyny z Rzeszowa, która zakochuje sie w niezwykłym chłopaku. Wiek niektórych siatkarzy zmieniony na potrzeby opowiadania. Tak samo kluby.