Nieznajomy.

Początki

Wszystko zaczęło się w Las Vegas, otworzyłem własny bar, później drugi, trzeci i tak doszedłem do pięciu. Stwierdziłem że to nie wystarczy więc sprzedałem wszystko i otworzyłem najlepszy klub w mieście, Galaxy. Wykupiłem trzy piętra, na pierwszym mieści się kawiarenka z barkiem, na drugim klub w którym gra DJ, jest parkiet, bar, na trzecim piętrze mieszkam ja, posiadam widok na całe Las Vegas, na dachu mieści się wielki basen z przeróżnymi atrakcjami o których wam się nie śniło. Ludzie przychodzą do mnie po przysługi które z czasem odbieram. Posiadam świetny dar przekonywania, potrafię rozwiązać każdy problem a kiedy sam potrzebuję pomocy wtedy odbieram dług. Życie bogacza w dalszym ciągu mi się nie znudziło, zbijam fortunę, posiadam wielki garaż wypełniony najlepszymi samochodami, apartament z widokiem na piękne LV, na dachu wielki basen, zapytacie czego chcieć więcej? Chce wszystkiego co istnieje, przywłaszczyć to sobie i nie wracać tam skąd przybyłem. Pewnego dnia odwiedził mnie mój najstarszy brat Gabriel, próbował on przekonać mnie do powrotu, chciał żebym wrócił na łaski ojca. Uwierzycie w to? Że niby "JA" miałbym tam wrócić? Nie ma mowy tu mi dobrze, z wami. Niestety tak bardzo starał się mnie przekonać do powrotu, że postanowił zostać dopóki mu się to nie uda. Nie raz się posprzeczaliśmy, w grę wchodziły rękoczyny, rozbijaliśmy wszystko dookoła. Co prawda nic poza nami samymi nie może nas zabić, dlaczego? Tego dowiecie się później, kolejna zbłąkana duszyczka wzywa o pomoc a dla mnie to kolejna okazja na zdobycie dłużnika.