Po całej podróży jak najszybciej chciałam glebnąć się na łóżko i sprawdzać stan w sieci. Weszłam i ....... zaczęłam się drzeć na całe gardło;
- Co to ma być do cholery!!!!! - stałam jak słup w drzwiach do pokoju dla 5 latki. Miał brązowo różowe ściany i małe łóżko w kształcie zamku.Nie mogłam w to uwierzyć, chyba rodzice się pomylili ,bo ja tu napewno spać nie będę. Poszłam ich szukać, aby im to powiedzieć i pokazać na telefonie jaki chce.
Wyszukałam w internecie taki pokój i taki chce !!!!
Wysłałam go mamie i krzyknęłam, aby zobaczyła wiadomość, bo z własnej woli by tego nie zrobiła.
A sama zajęłam się wynajmowaniem budowlańców itd. Po godzinie, gdy wszystko miałam obcykane, poszłam do tego łóżka i z nie chęcią zasnęłam. Nic mi się nie śniło, więc wstałam nie zadowolona tak , jak wcześniej.Chciałam już zejść na dół do kuchni, ale zatrzymało mnie pukanie ,,czegoś" w szybę. Miałam to gdzieś ( jak wszystko) i zamknęłam drzwi. Poszłam zapatrzona w telefon i na dole znowu coś skrobało. Miałam na to wylane. Wyjęłam z lodówki gotową sałatkę i zrobiłam sobie kakao ( to jedyna rzecz, którą robię sama) Po zjedzeniu ,,coś" zaczęło walić w szybę chyba swoim ciałem, więc miałam już tego dość i rozejrzałam się skąd dochodzi ów dźwięk. Hałas robiła sowa, która miała w dziobie list. Nie otwierałam okna, bo jeszcze by wleciała. Ona widząc, że ja widzę odłożyła list na parapet. Uznałam, że to do rodziców i poszłam na górę. Zwierzątko tym razem zaczęło piszczeć i ja zaczęłam to robić. W końcu wzięłam list i okazało się, że był z Hogwartu. Mało mnie to ekscytowało, ale przypomniałam sobie, że nie długo muszę iść do szkoły.
Wysłałam mamie zdj. I wszystkim na instagramie się pochwaliłam, że jadę do tej budy, chociaż miałam to gdzieś. Po zobaczeniu moich statystyk na wszystkim co możliwe zabrałam się do pakowania.
YOU ARE READING
Skrzywdzona #era huncwotów
Teen FictionKaylie była kiedyś grzeczna i miła, a przez pewne zdarzenie jej życie i charakter się zmienił