Rozdział 6

300 12 5
                                    

- Pierwszoroczni i nowi tutaj!!!! - krzyczał jakiś nauczyciel, więc do niego podeszłyśmy.
Powiedział nam, że będziemy płynąc łodziami i później przydzielą nas do domów. Następnie weszłyśmy do ostatniej łódki.
- Profesorze !!! Huncwoci znowu planują jakiś kawał!!! Niech pan coś zrobi !!! - krzyczała jakaś dziewczyna.
Potem nauczyciel gdzieś polazł. (Jaki naiwny ciota !!! ) Mój transport już odpływał, gdy nagle w ostatniej chwili przybiegł Syriusz. Kiedy już było wiadomo, że nie da rady, odbił się i długim susem wskoczył prosto na mnie. Niestety mnie przewrócił i leżał na mnie tak, że nasze nosy prawie się dotykały.
- Hej kotku. - powiedział
- Jesteś głupi !!!
- Uznam to za komplement- uśmiechnął się z flirciarskim uśmiechem.
Zaczęłam się wiercić, a gdy to nie pomogło, po prostu zepchnęłam z siebie tego umięśnionego chłopaka.
- Czy ty musisz być taki wk#rwiający?!? - spytałam
- A czy ty nie możesz podać swojego imienia?! - powiedział i usłyszałam chrząknięcie. Obroniliśmy równo głowy w stronę dobiegającego odgłosu, który okazał się Emmą.
- Nie chcę przeszkadzać, ale co ty tu do jasnej cholery robisz ?!?!
- A no tak chciałem porozmawiać.....
- To zrób to z kimś innym!!!- widać, że Emma stanęła po mojej stronie.
- Ej laski, co wy takie podenerwowane!!??!!!
- KONIEC- krzyknęłam, a później płynęliśmy w ciszy.
Ogółem zamek przed nami był ogromny i taki tajemniczy, że od razu chciałam zwiedzić każdy jego kąt i najskrytszy korytarz. Już wiedziałam, że to będzie miejsce, w którym będę chciała zamieszkać.
- To do jakich domów chcecie trafić?- spytał chłopak szeptem, przerywając ciszę.
- Mi obojętnie.- powiedziała Em
- Ja chcę trafić do najlepszego oczywiście, bo takie zajebiste osoby jak ja nie mogą się marnować na końcu.
- Wow, zadziorna- skomentował czarnowłosy i mrugnął do mnie oczkiem.- to w takim razie zostaje ci tylko Gryffindor!!!
- A ty w nim jesteś?
- Tak....
- No to znaczy, że to nie dla mnie!!!
- Ale jesteś, aż tak bardzo mnie nie lubisz- zrobił minę zbitego psa.
Slodziak.
Po tym już więcej się nie odezwałam.

🛶🛶🛶
Wreszcie przycumowaliśmy do brzegu. Syriusz wyskoczył pierwszy i jak dżentelmen pomógł wyjść mi i Emmie. Ten sam naiwny nauczyciel odprowadził nas do starszej kobiety spoglądające na nas z okularów- połówek. Na głowie miała sterczący kapelusz, dzięki któremu wyglądała jak wiedźma.
Nigdy nie doprowadzę się do takiego stanu!!!
- Dziewczyny- zwróciła się do nas- poczekajcie tutaj i kiedy zostaniecie wyczytane, skierujcie się do środka sali- pokazała na wielkie drzwi- Panie Black, a co pan tu robi ?!? - wydarła się na niego.
- Ja no.... ten.... tego.... chyba lepiej już pójdę....- i jak powiedział tak zrobił.

- A teraz zapraszam dwie dziewczyny, które przyszły tu do nas z innych szkół i będą na 6 roku. Mam nadzieję, że miło je powitanie, ale nie przedłużając, pierwszą z nich jest Kaylie Morgan!!- wykrzyczał jakiś głos z sali.
Cholera, teraz na pewno Syriusz będzie wiedział jak się nazywam!!!
Otworzyłam wrota i nagle nogi zrobiły mi się jak z ołowiu. Wszystkich wzrok był skierowany na mnie. Spojrzałam w prawo i zobaczyłam Blacka, który głupio się do mnie szczerzył.
Idąc myślałam, że czas wlecze się niewiadoma jak długo.

Usiadłam na stoliku i ktoś założył mi jakąś czapkę na głowę.
(Moje Myśli) Pewnie wyglądam strasznie!!!!! - westchnęłam
( Tiara Przydziału) Chmmm..... masz bardzo dużo cech...
( MM) Omg.... słyszę głosy, już do reszty zwariowałam.
(TP) Skończ lamentować, bo nie ułatwiasz zadania!!!
(MM) ok.
Później jeszcze coś tam mówiła, ale byłam taka zdenerwowana, że ,,nie słyszałam" co.
Cisza Cisza Cisza Cisza Cisza CiszaCisza Cisza Cisza.

.... i kolejny rozdział. Sorki za tak długą nieobecność. Jak myślicie do jakiego domu trafi Kaylie i Emma? Może do innych? Albo tych samych ? Piszcie w komach!!!!
P.S. - narazie same nie wiemy😂
To co jest podkreślone wyjaśni się w następnych rozdziałach.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Feb 13, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Skrzywdzona #era huncwotówWhere stories live. Discover now