Rano obudził mnie dzwonek telefonu.Zaspana popatrzyłam na ekran. Lens dzwoni.
- Halo? - powiedziałam
- Wstajemy! - odpowiedziała
- Nie rozumiem jak możesz takwcześnie wstawać – ona się tylko zaśmiała i rozłączyła
Wstałamleniwie z łóżka i powędrowałam do szafy. Wzięłam ubrania,poszłam się przebrać i ogarnąć do łazienki. Gdy byłam gotowawyszłam z pomieszczenia. Wzięłam plecak i telefon ze słuchawkamido ręki. Zeszłam na dół do kuchni i wzięłam swoje śniadanie zestołu. Ubrałam buty i ruszyłam w stronę szkoły. Pierwsza lekcjato przedmiot zawodowy. W tej klasie co wczoraj. Przed salą jużsiedziała Lena z Zoe i rozmawiały.
- Hejka – przywitały sięobie
- Słaby poranek co? - powiedziała Zoe
- Jak zawsze –odpowiedziałam szybko
Przyszła pani i otworzyła klasę. Zarazwszystko do niej weszli, Brad też. Usiadł znowu ze mną chociażinne dziewczyny chciały żeby z nimi usiadł, lecz zignorował je.
- Słyszałam że byłyście wczoraj w kinie – powiedziałaZoe
- Tak, ale jakaś grupka która siedziała za nami wcale nieułatwiała nam oglądanie filmu bo cały czas się tylko śmiali igadali. - odpowiedziałam
Popatrzyłam na Lenę i złapałam jąna tym jak patrzy się na Brada.
- Ehh... Lena... - powiedziałamwzdychając – Myślałam że... - Przerwał mi Brad
- Mówicieo tym filmie? Byłem wczoraj na nim i był super – powiedział
-Byłby super jeśli ci idioci mogliby się zachować – powiedziałamzła
- O której byłyście wczoraj w kinie? - zapytał
- Na 18– odpowiedziała Lens
Gdy to usłyszał podrapał się poszyi.
- Chyba słyszałyście mnie i moich kolegów, przepraszam –powiedział
To był on? Serio? To fajne towarzystwo sobie dobrał.Nadal byłam w sumie zła ale głupio było to dalej pokazywać.
-No dobra – odpowiedziałam mu
- Wyciągamy karteczki! -usłyszeliśmy nagle głos pani
- O nie, jeszcze czego –pomyślałam
To będzie kolejny trudny dzień. Na kartkówcenapisałam tylko to co potrafiłam. Gdy wszyscy oddaliśmy kartki,pani zaraz wzięła się do sprawdzania.
- Chcę żeby Kira jużwróciła do szkoły – powiedziałam
- Nie narzekaj, maszprzecież fajne towarzystwo – powiedziała i puściła mi oczkoZoe
Zmieniłam natychmiast temat.
- Ej co powiecie dzisiaj na17, deskorolki? - zaproponowałam
- Nie mogę dzisiaj, muszę sięzająć młodszym bratem – powiedziała Lena
- A ja jadę naurodziny do ciotki – dodała Zoe
- Czyli zapowiada się seriomiły wieczór... - powiedziałam zrezygnowana
Po chwili odezwałsię Brad.
- Jeśli chcesz to mogę ja iść z tobą, teżjeżdżę.
„ O nie tylko nie to" - krzyczało coś wemnie
Popatrzyłam na dziewczyny a ich wyraz twarzy mówił tylkojedno „Zgódź się"
- No nie wiem, pewnie masz inne zajęcia– odpowiedziałam
Chyba w tym momencie chciały mniezamordować.
- Nie no coś ty – odpowiedział
I co ja mamteraz mu powiedzieć?!
- N-No dobrze – za jąkałam
- Wskateparku? - dopytał
- Tak – odpowiedziałam szybko
Chybasię uśmiechnął, takie miałam przynajmniej wrażenie. Zadzwoniłdzwonek na przerwę. Teraz matematyka. Nienawidzę jej. Poszliśmy doklasy i usiedliśmy przy ławkach. Ta klasa była większa niżpoprzednia i było dużo wolnych miejsc więc pomyślałam że Bradusiądzie z jakimś chłopakiem. Myliłam się, usiadł znowu obokmnie. Zaczęła się lekcja. Pani zadała zadania do rozwiązania. Jasię jedynie na nie patrzyłam bo nie wiedziałam jak je zrobić. Nieumiem matematyki, to nie jest moja mocna strona. Zauważył toBradley ponieważ cały czas patrzyłam się w zeszyt i nic nierobiłam.
- Pomóc ci? - zapytał
- Nie, nie – ocknęłamsię
- Jesteś pewna? - dopytywał
Ja nic nie odpowiedziałam.
-Pomogę tobie – odpowiedział
Brad przez całą lekcje pomagałmi, z jego pomocą nawet rozwiązałam jakieś zadanie. Po jakimśczasie zadzwonił dzwonek.
- Dziękuję za pomoc – powiedziałamdo Brada
- Nie ma sprawy. Jakbyś potrzebowała pomocy to powiedz– powiedział z uśmiechem, również się uśmiechnęłam.
Bradgdzieś poszedł a do mnie dołączyły moje przyjaciółki.
- Ijak było? - zapytała Zoe
- Co?
- No pomagał ci –powiedziała Lena
- I co z tego? Kolega po prostu mi pomógł.
-Kolega? - odpowiedziała Zoe
- Tak, kolega i nie rozumiem czemu totak wyolbrzymiacie. - naskoczyłam
- Spokojnie kochana –powiedziała Lens
Przewróciłam oczami i udałyśmy się nanastępną lekcję.
