19

15 0 0
                                    

I znowu coś jest nie tak
Coś zrobiłam źle
A ty zamiast powiedzieć mi co
Ranisz mnie

Całe życie jestem inna
Robię coś co nie powinnam
Zawsze masz do mnie pretensje
A ja jestem coraz bardziej krucha
Niczym porcelanowa figurka

Na mojej skorupie bezpieczeństwa pojawiają się pęknięcia
I choć tak bardzo mi źle
Staram się

Czasami mam wrażenie, że jestem niepotrzebna,
Że to co mówię jest niesłyszalne
A to co pokazuję niewidzialne, niczym powietrze
Zupełnie jak moja osoba

Zaczynam pękać
Coś mnie kruszy
Próbuję się bronić
A w ciszy rozlega się płacz

Jedna łza
Druga łza
Trzecia łza
Wdech
Nie chcę tego robić
Choć mam wrażenie, że muszę

Ale czy warto?
Ranić się przez bezrozumne osoby
To jak ucieczka
Uciekanie jest dla słabych
A ja?
Ja staram się być silna
Chcę stawić temu czoła
Dla kogoś wartościowego

Gdy świat okala mroczna kurtyna.Where stories live. Discover now