I znowu coś jest nie tak
Coś zrobiłam źle
A ty zamiast powiedzieć mi co
Ranisz mnieCałe życie jestem inna
Robię coś co nie powinnam
Zawsze masz do mnie pretensje
A ja jestem coraz bardziej krucha
Niczym porcelanowa figurkaNa mojej skorupie bezpieczeństwa pojawiają się pęknięcia
I choć tak bardzo mi źle
Staram sięCzasami mam wrażenie, że jestem niepotrzebna,
Że to co mówię jest niesłyszalne
A to co pokazuję niewidzialne, niczym powietrze
Zupełnie jak moja osobaZaczynam pękać
Coś mnie kruszy
Próbuję się bronić
A w ciszy rozlega się płaczJedna łza
Druga łza
Trzecia łza
Wdech
Nie chcę tego robić
Choć mam wrażenie, że muszęAle czy warto?
Ranić się przez bezrozumne osoby
To jak ucieczka
Uciekanie jest dla słabych
A ja?
Ja staram się być silna
Chcę stawić temu czoła
Dla kogoś wartościowego
YOU ARE READING
Gdy świat okala mroczna kurtyna.
PoetryTu będą moje okruchy, wiersze, wiersze okolicznościowe, szybkie rymowanki oraz pewnie jakieś życiowe cytaty :)