Dżejkob pov
Naby się zgodził, więc olaliśmy pozostałe lekcje wdżtu i postanowiliśmy pójść do lasu. Później chciałem sprawdzić co mój ulubiony fan Trumpa wrzucił mi do szafki. Kiedyś była już podobna sytuacja i potem musiałem zrobić coś z tymi kulami gejszy. Mój przyjaciel czasami robi sobie ze mnie żarty. to gdy byliśmy już w lesie ściągnąłem koszulkę bojakoś tak dziwnie zaczęła pachnieć fiołkami i męskością i biegałem w trawie jak wilk. Czułem się połączony z przyrodą i naturą. Flora, Fauna i Dżejkob. Wykorzystując moje umiejętności wilkołaka wskoczyłem na drzewo, po czym zacząłem spijać poranną rosę z mchu. Wtedy zobaczyłem wiewiórkę. Pobiegłem za nią by zaimponować wnukowi Józefa Piłsudskiego. Gdy przyniosłem ją w zębach na czworaka jego reakcja była jasna. Puściłem pana puchaty ogonek do lasu, po czym wstałem pokazując umięśniony abs i wszedłem na drzewo stękając ze zmęczenia
- Nabi, nie możesz mnie kochać! jESYEM POTWOREM - krzyknołem
![](https://img.wattpad.com/cover/131688247-288-k133812.jpg)
CZYTASZ
Wszyscy kochają Andrzeja!
Teen FictionNowy uczeń, Andrzej trafia do szkoły pełnej wilkołaków i wampirów. Powieść bogata w romans, humor i dreszczyk emocji