rozdział 3

57 3 1
                                    

Dżejkob pov

Brunet bogaty w potas po zjedzeniu banana poszedł do szkoły z workiem od ziemniaków z którego wystawały książki do fizykomatematyki. Zastanawiał się na co mu to skoro był na biol-chemie ale cóż. Wchodząc do pomieszczenia wyczuł różne zapachy. Normalnie aż zamerdał ogonem z radości. Po obwąchaniu wszystkich okolicznych kwiatków (i nie tylko) poszedł na wos. Jego uwagę przykuł nowy uczeń, Andrzej oraz trochę bardziej nieblady chłopak który wyglądał jak Zac Efron. potem zadzwonił dzwonek na przerwę to se wyszedł bo po co siedzieć i podszedł do Nabuchodonozora.

-hej nabi, wiesz kim jest ten nowy uczeń? wgl, może pójdziemy do lasu pobiegać po łące?

Wszyscy kochają Andrzeja!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz