Pojawiasz się
Piekna - odziana w aksamit
Po chwili znikasz
Pewnie znowu masz mnie za nic
Przychodzisz nocą
I tylko na chwilę
Swym śmiechem sprawiasz
Że coś we mnie ginie
A obojętnością - że rodzi
Mówisz, że kochasz
Po czym znów odchodzisz
Oh, jak chciałbym Cię na dłużej niż chwilę
Dłużej niż godzina, noc i lata
Chciałbym mieć Cię już do końca świata
Budzić się przy tobie i zasypiać
Te zwykłe dzienne sprawunki z Tobą wykonywać
Dać Ci wszystko - mnie całego
Pozwolić niszczyć i budować
I kochać wciąż od nowa
Oddać Ci serce moje i duszę
Byś była szczęśliwa
Lecz bez zbędnych wzruszeń
Bo wiem, że tego nie lubisz
Pozwoliłbym Ci się we mnie zgubić
Przechadzać korytarzami myśli wciąż od nowa
Byle tylko móc usłyszeć - Jestem tylko TWOJA
CZYTASZ
Łapacz Myśli
PoetryCzasami warto chociaż spróbować złapać to, co jest pozornie nieuchwytne.