Liam:
Przychodzisz zmęczona po ciężkim dniu w pracy. Siadasz na kanapie i widzisz list na stole.
« Droga [T.I]. Naszykuj się i wyjdź przed dom równo o 19:30. Tam znajdziesz pod doniczką następny list.
Twój Liam. 😘»
Patrzy na zegarek widzisz godzinę 19:00. « Cholera» nakładacz szybko makijaż i upierasz się w sukienkę.
Wychodzisz przed dom równo o 19:30. Podnosisz doniczkę i czytasz kolejny list.
« A teraz słonko zamów taksówkę na hasło: Kochan Liam'a Payne'a. Taksówka jest już zapłacona jedź pod ten adres : ****************. Szukaj listu u faceta ze stoiska z kaczkami.
Twój Liam❤️»
- No nic bardziej obciachowego nie mogłeś wybrać- powiedziałaś sama do siebie, śmiejąc się
Zamawiając taksówkę zastanawiałaś się o co mu chodzi.
Podjechałaś pod wesołe miasteczko i odrazu zaczęłaś szukać tego faceta. Było pełno stoisk. Chodziłaś i szukałaś chyba jakieś pół godziny i w końcu znalazłaś tego faceta. Leon bo tak miał na imię podał ci list i zaczęłaś go czytać.
« Teraz czytaj uważnie. Pójdź pod karuzele z konikami. Pośród tych koni jest kolejny i ostatni list. Powodzenia.
Twój Liam❤️»
Ok.Więc idziesz i szukasz. Facet który operował tymi konikami nie chciał cię wpuścić, ale ostatecznie weszłaś szukać listu. Za tobą weszło pełno dzieci i karuzela zaczęła się kręcić usiadłaś na jakiś jednorożcu i czekałaś jak to się skończy. Pod koniec trwogi zauważyłaś list na koniu przed tobą wżęłaś go szybko. I zaczęłaś czytać.
« Jeśli to czytasz to znaczy że jesteś dobrym poszukiwaczem.
Słuchaj uważnie. Jedziesz taksówką. Tym razem też jest zapłacona. Oznaczona jest wielkim sercem na tylnej szybie. Jedziesz prosto do restauracji pod ten adres :**************.
Do zobaczenia Liam❤️»
Wsiadasz do taksówki z wielkim sercem na tylnej szybie i jedziesz pod wskazany adres.
Wysiadasz przed piękną restauracją. Przez szybę widzisz Liam'a z wielkim bukietem kwiatów.
- Widzę że ci się udało skarbie. Gratulacje!- podszedł do ciebie bliżej i cię pocałował.
- Czy ja o czymś zapomniałam czy coś przeskrobałeś?
- Jak to zapomniałaś ( gif)
- Jezu nie pamiętam. Przepraszam.
- Mnie przepraszasz? To ty zapomniałaś o własnych urodzinach.
Wszystkiego najlepszego słonko.
- Jezu Liam. Byłam tak zabiegana w pracy że zapomniałam. Dziękuje skarbie. A teraz może coś zjemy bo jestem głodna.Harry:
Są twoje urodziny u was w domu. Przyjechała cała twoja rodzina i mama i siostra Harry'ego. Wszystko było by wspaniałe gdyby on też był. Harry'ego nie widziałaś 3 miesiące bo był w trasie koncertowej. Żeby nie smucić się w tym dniu zaprosiłaś także : Liam'a, Niall'a, Louis'a i chciałaś zaprosić też Zayn'a ale on był podobno zajęty.
Przyszedł czas „ imprezy".
Wszyscy zaczęli ci śpiewać sto lat. Byłaś szczęśliwa ale nie do końca. Twoja mama z mamą Hazzy przyniosły ciasto z odpowiednią ilością świeczek.
- A teraz pomyśl życzenie.
Zdmuchnęłaś świeczki.
- Wszystkiego najlepszego córunia. - odezwał się twój tata.
- Dlaczego płaczesz ? - zostałaś zapytana przez Louis'a.
Nic się nie odezwałaś nie byłaś w stanie strasznie tęskniłaś za Harry'm.
- Wszystkiego najlepszego skarbie . - usłyszałaś za swoich pleców.
Odwróciłaś się ostrożnie i nie mogłaś uwierzyć że twoje marzenie się spełniło.
- Przytulisz mnie ? - zapytał nie śmiało chłopak.
A ty nadal stałaś jak wryta. Nie byłaś w stanie nic powiedzieć.
W końcu jak do ciebie to doszło rzuciłaś się na Hazze.
Przepraszam że nie odrazu wszyscy, ale mam dużo nauki i muszę jakoś to podzielić. Dziękuje Sumisii za pomysł na rozdział.
Pamiętajcie o gwiazdkach⭐️⭐️
CZYTASZ
Preferencje- One direction ❤️
FanfictionMoże jest pełno takich preferencji ale postaram się żeby ta była inna. Jeśli chcesz dowiedzieć o co w tym wszystkim chodzi zachęcam do czytania 😘❤️🇵🇱