1=Tajemniczy las

678 26 3
                                    

Pov Lloyd

Ja i pozostali ninja trenują przed nagrobą. Był nudny dzień, więc co innego mnieliśmy robić. Zane ćwiczył celność, Cole siłe, Nya i Jay walczyli na mniecze, a ja i Kai swoje moce.

Kai trafił cztery drzewa jednym strzałem. Tak się zafascynowałem, że koło mnie wybuchła moja moc-Haha. Ktoś tu stacił koncentracje?- zaśmniał się i pomóg mi wstać. Odwrucił się i poszedł. Patrzyłem na niego uśmniechem pajaca i zarumnienioną twarzą. - Ktoś patrzy na ukochanego?- Cole spytał. - Co cię to obchodzi Cole?-
Cole patrzył na mnie podeżliwym spoirzeniem i zaczął otwierać usta.
Wiedziałem co powie, więc szybko powiedziałem- Cole nie warz się, bo powien wrzyskim, że kochasz Seliet.-
Zarumnienił się i odszedł.

Przyznaje kocham Kaia, ale nie wiem czy czuje to samo. I tak nie mam czasu na miłość. Sensei Wu zginą i zająłem jego stanowisko. Mam wiele zadań i prawie nie mam przerw.

Nagle moja mama Misako przerwała nam trening zawołała do śrotka innych. Usiedliśmy i słuchaliśmy jej słów.- Jesteście tutaj, bo mam dla was małe zadanie. Jak wiecie lubie czytać stare księgi i zwoje. Akurat naknełam się na ten zwój. -na stole rozłożyła prawie spolony papier z obrazem i jakimiś tekstami.- Co otryłam to ten zwój nie jest z legędy Ninjago, ale z jakiegoś z oddali. Nieznany mi ten język, chociasz wyciągnełam parę słów z obrazu. To wielki portal na północnym lesie.- Zaraz, ten las, który zabierał śmiałków do śmniertelnych pułapek?- zapytał Zane - Nie gadaj, że naszym zadaniem jest wejść do lasu i znaleźć ten portal. To jest misja samobujcza! Ten który tam wrzedł nie wrócił! - wrzasną Jay - Zgadzam się z nim. Jak nie wrócimy, to kto będzie chronić Ninjago? - powiedziałem.

Misako kiwneła głową i powiedziała - Wiem, że boicie się tego lasu. A ja też boję się co za moc jest w portalu. Więc, chcę żeby choć trzy osoby poszły do lasu, a reszta zostanie i będzie chronić miasto. Kto chcę odnaleźć portal i sprawdzić jego moc? - spoirzeliśmy na siebie z zakłopotaniem. Po chwili
Kai wstał i powiedział- Ja pójdę. - zaskoczyło mnie to i reszcie. - Ja też- powiedziałem. Bałem się lasu, ale nie chcę stracić osobę, którą kocham całym sercem. - Ja też. - Cole wstał.
- Dobrze, pujdźcie się przygotować. - powiedziała moja mama i odeszła.
Boję się tego co się stanie, ale może dobrze się skończy.

Pov Kai

Skończyłem się pakować zaczołem wychodzić. Nagle Nya weszła. - Coś nie tak siostrzyczko? - zapytałem ją. -
Czemu się zgodziłeś? Przecież wiesz, że to niebezpieczna misja. - zapytała. Westchnołem i położyłem moją rękę na jednym z jej ramnion. - Ponieważ Misako ma rację. Moc, która kryje się w portalu może zniszczyć Ninjago. Chcę, żeby moi bliscy byli bezpieczni.
Nawet ty. - wytłumaczyłem jej. - I nawet Lloyd. - powiedziała ze złośliwym uśmniechem.

Zarumnieniłem się szalenczo, ale kiwnołem głową na zgodę. Zaśmniała się i przytuliła się do mnie. - Bądz ostroży. - powiedziała. Puściłem ją i powiedziałem - Postaram się - wyszłem z nią do reszty. Daliśmy ostatnie pożegnanie i pojechaliśmy do tego lasu.

/później\

Staliśmy przed wejściem do mrocznego lasu. - Zakaz wstępu! Może jak chcesz mnieć roztrzazkaną głowę, rozszarpane serce i być pożary przez potworne stwory. - czytał Cole. Podszedłem do tablic i zbadałem ją - Napisane krwią. - zdrygnołem się tak jak i pozostali. Spoirzałem na nich i kiwnołem głową, oddali mi kiwnieńcie i weszliśmy na teren lasu.

Szliśmy coraz głębiej do puszczy nagle nie daleko nas uderzył piorun. Podskoczyliśmy ze strachu, jeszcze mało Lloyd złapał mnie za rękę. Spojrzeliśmy na siebie zarumnienioną twarzą. Puściłem jego dłoń, zaśmniałem się nerwowo i poszłem dalej. Doszliśmy do rozwidlenia - Dobra pięć ścierzek, jedną idziemy. Która Lloyd? - spytał się Cole. Lloyd rozglądał się i powiedział - Choć my czwartą - zaczeliśmy chodzić. Zatrzymałem się, bo usłyszałem jakiś dźwięk, później znowu ten sam. - Słyszeliście? - spytałem. Odwrócili się w moja stronę -Co?- Ten dzwięk. Jak melodia. - powiedziałem im. Podszedłem do pierszej drogi. Lloyd i Cole staneli blisko mnie z zdziwionym spoirzeniem. Poszłem tą drogą bezwachania niż pozostali.

Dotarliś do jakiegoś tunelu z światłem. Weszliśmy i naszym oczom niewierzyliśmy. Długi tunel z świeconcymi kryształami. - Nigdy nie widziałem czegoś takiego. - powiedział Lloyd. Z uśmniechem szliśmy dalej. Nie wiedząc, że ktoś nas śledzi.

Pov Nieznany

Znowu śmniałkowie przyszli do moje puszczy. Znów muszę ułożyć plan, by mógł ich zniszczyć. Narazie nie mam pomysłów, ale postanowiłem śledzić ich. Później wymyśle jakiś sposób. Widziałem jak idą do kryształowego tunelu. Zaraz zaraz, przeciesz na końcu jest ognista przepaść i ostre plącza. Już wiem jak mam zabić tych trzech. Nikt nie ma prawa dowiedzieć się o moich planach zniszczenia wymniarów Ninjago i Smoczej ziemi.

Mam kłopoty jak znajdą moją starszą siostre. Ona wie co zamieżam i ukryła bronie, które mogą zrujnować wrzystko co zbierałem ponag tysiąc wieków. Nie mogę do tego dopuścić.

(Dzienkuję za uwagę i proszę o dobre opinie)

Lego ninjago~smok i wilk~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz