👑 Rozdział 2 👑

230 14 6
                                    

P.O.V. Marcus

Dzisiaj zobaczyłem najpiękniejszą dziewczynę na świecie. Sky wygląda jak jakiś anioł. Ona jest taka cudowna. Nie mogę się na nią napatrzeć. Ewidentnie się zauroczyłem,ale ja tak nie mogę, jestem zwyczajnym chłopakiem z małego miasteczka w Norwegii, a ona jest księżniczką jednego z najpotężniejszych państw. Na dodatek napewno nie odwzajemnia mojego uczucia. Zresztą o czym ja myślę? Taka osoba nawet na mnie nie spojrzy. Moje życie towarzyskie to jakaś porażka. Rozmyślałem nas tym wszystkim, jednak tą czynność przerwał mi mój brat.
Tinus - Ziemia do Marcus'a. Patrzysz się na Sky, jakby spadła z nieba.
Na jego słowa dziewczyna zarumieniła się. Nawet jej rumieńce są słodkie.
Mac - A skąd wiesz, może ona naprawdę spadła z nieba?
S - Wydaje mi się, że nie, ale kto wie. - zaśmiała się.
Nagle usłyszeliśmy czyjś krzyk. To był mój tata, który wolał mnie i najstarszą siostrę.
Udaliśmy się do niego.
S - Coś się stało panie Gunnarsen?
TG - Tak, twoi rodzice poinformowali mnie, iż rozmawiali z manager'em od spraw wizerunkowych chłopaków, doszli do wniosku, że wasza królewska mość i mój syn zostaniecie parą.
S - Ale to ja powinnam decydować, z kim mam się spotykać.
Mac - Ja tak samo.
TG - Nic nie mogę na to poradzić. Pamiętajcie, że musicie zachowywać się jaka para nawet przy waszym rodzeństwie oraz nie możecie nikomu powiedzieć.
S i Mac - Dobrze. - powiedzieliśmy razem.
Mój ojciec wyszedł z pomieszczenia. Jestem bardzo szczęśliwy z tej sytuacji, jednak Sky nie odwzajemnia mojego uczucia.
S - To może ustalmy, jak mamy się zachować.
Mac - Okay. Dozwolone trzymanie się za ręce, przytulanie, obejmowanie i całowanie w policzek.
S - Dobrze, a co powiemy innym?
Mac - Miłość do pierwszego wejrzenia. - zaśmiałem się.
S - Albo tak - od początku się sobie podobaliśmy, więc nie chcieliśmy się dłużej poznawać, ponieważ bylibyśmy zazdrośni.
Mac - Okay, żeby to uwiarygodnić, po naszym wyjście dam ci buziaka.
S - Okay.
Ja i moja dziewczyna wróciliśmy do reszty.
Tinus - Dlaczego trzymacie się za ręce?
Mac - Bo jesteśmy razem.
Mój bliźniak ewidentnie posmutniał.
Tinus - Poznaliście się przed chwilą i tak szybko zostaliście parą?
S - Dokładnie.
Tinus - No dobra. - oznajmił smutny.

Hej! Co myślicie o tym rozdziale? Mi się nie podoba, ale mógł być gorszy.
-
queenalicexd

Chcę być normalna | Marcus and Martinus, Bars and MelodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz