#4

204 10 2
                                    

Ty: aha... to mrrrrr d rrrrr d-dobrze
Tom: Tord idz stad
Tord: czemu? Gamoniu
Tom: bo tak mowie idioto, ja tez wyjde tylko przyniose jej ubrania I ide
Tord: dobra dobra, juz sie nie denerwu alkoholiku
Tom: wypierdalaj I tyle !!!!!
Ty: Tom ty pijesz?
Tom: tak...
Ty: wiesz co pszynies te ubrania I tyle
Tom: juz, poczekaj
Ty: Tom juz przyniusl ci ubrania i ty zaczelas sie zmieniac ale caly czas myslalas o tym ze twoj brat cie oszukiwal przez ten caly czas i mowil ze jest porzadnym czlowiekiem ktory nigdy nie mial stycznosci z narkotykami i alkoholem, a przez to ze cie oklamal nie chcialas mu ufac i o wiele bardziej polubilas Torda, Edda i Matta niz wlasne rodzenstwo. Ale po mimo tych rozkmin ubralas sie i poszlas do pokoju
Tom: ty Edd zrobil kolacje idziesz ?
Ty: jasne, zaraz przyjde...
Tom: ejjj, nie badz zla..
Ty: NIE BYLABYM GDYBYS MNIE NIE OKLAMYWAL I NORMALNIE POWIEDZIAL ZE MASZ PROBLEM Z ALKOHOLEM !!!!!!!!!!
Tom: no wiem... ale to nie takie proste....
Ty: wiesz co nie wazne po prostu nie chce z toba rozmawiac...... i tyle
Tom: no to pa....
Ty: pa, pa
Edd: Tom!!! Ty!!!! Idziecie
Ty: juz ide
Tord: chcecie cos do picia
Ty: moge wode
Edd: COLE!!!!
Matt: mleko
Tord: spoko, a ty Tom
Tom: nie chce pic, gdybym chcial to bym ci powiedzial deklu
Tord: aha
Ty: zjadlas kolacje i poszlas do swojego pokoju kiedy nagle wszedl Tord
Tord: hej ty chcesz isc na spacer do mjejsca gdzie nikogo innego nie zabieram 
Ty: uuuuuuuu tajemniczo, jasne ze ide . Po pewnym czasie byliscie juz na miejscu i ku twojemu zaskoczeniu byl to zwykly las......

Twoja przygoda z Eddsworld ( Zakończone )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz