Witajcie
Pragnę przeprosić za tak małą ilość rozdziałów, ale niestety troszku ciężko mi tu cokolwiek napisać...
Jednak jest gud! Ze względu na moje urodzinki wstawiam rozdziały do wszystkich aktualnie pisanych książek, nawet do tej!
W tym rozdziale, tak samo jak w poprzednim, dam wam jedną radę popartą moim doświadczeniem.Rada GD:
Nigdy się nie poddawajcie, zanim nie spróbujecie! Zawsze warto walczyć o swoje, nawet jeśli obawiacie się, że to nie ma sensu.Opowiem wam więc moją historię, w której walczyłem niczym dziki zwierz.
Byłem pewnego dnia z mamke na zakupach, trafiliśmy szczęśliwie na niepowtarzalną okazję. Do zakupów za grosz dodawano parasolkę.
Napaleni żeśmy wydali wymaganą kwotę i już po chwili spacerowaliśmy razem pod nową parasolką, którą rozłożyła dla mnie mama.
Gdy znaleźliśmy się w domu, postanowiłem ją rozłożyć i przyjrzeć się jej detalom.
Otworzyłem ją, jednak nie chciała się ona zablokować. Będąc pewnym, iż jest to wina niedużej siły włożonej w tę czynność, dodałem jej trochę więcej.
Niestety cosik mi nie wyszło.
Parasolka rozłożyła się na tyle mocno, że pręciki powykręcało i nie dało jej się złożyć, ponieważ zazwyczaj ruchomy element zastygł w miejscu.
Spanikowany spojrzałem na mamke, gadającą w tym momencie jakieś pierdoły i spróbowałem to naprawić, jednak nie dało się nic poruszyć.
Zrezygnowany poinformowałem mamę o zdarzeniu i zwinąłem parasolkę tyle, na ile pozwalała.
Następnego dnia postanowiłem zawalczyć o swoje, a mianowicie o jakże cenną parasolkę...
Wyciągnąłem więc przyjaciółkę do tamtego sklepu i wszedłem z poważną miną.
"O boże... Wybuchnę śmiechem... Wydam się... Nie mogę... Nie dam rady..." takie myśli chodziły mi po głowie, jednak ostatecznie postanowiłem nie poddawać się.
Podszedłem do pracownicy i odpiąłem parasolkę, pokazując ją wraz z paragonem i opowiadając jak to ją otworzyłem, a to wziuuum do góry i już się go ściągnąć nie da.
Mimo uśmiechu na twarzy mojej przyjaciółki, nie poddawałem się.
Było ciężko, ale po dłuższej chwili udało się.
To właśnie dzięki temu, że się nie poddałem i walczyłem o swoje, wyszedłem z nową parasolką o wartości 1 grosza...
Kocham was wy moje pierdołki i mam nadzieję do następnego 😊
Wasz smoczek i
(od dzisiaj stara)
💖 Autorka 💖