3

13 2 1
                                    

            Pov. Ania
  6 rano dzwoni budzik, muszę iść znów do tej jebanej szkoły i udawać, że jestem słodką dziewczynką. Tak mi się nie chcee! Idę tam tylko ze względu na Martę. Dobra idę do łazienki wykonuje poranną rutynę, idę się ubrać i zjeść śniadanie.
  O właśnie Marta dzwoni do drzwi, otwieram je pośpiesznie i przytulam ją na przywitanie (co jak co, ale przytulać się po prostu kocham). Ubieram kurtkę i wychodzimy.
  W szkole to samo co zawsze. Oceny żadnej nie dostałam, a cały dzień o dziwo przetrwałam. Jeszcze ostatnia lekcja: WDŻ.
- Dziewczynki, usiądźcie osobno każda. - powiedziała pani, po czym posłusznie tak zrobiłyśmy.
- Na ostatniej ławce są kredki. Narysujecie idealną, drugą połówkę.
  O niee najgorsze co może być....Eh... co ja teraz zrobię? Problem polega na tym, że nie mam swojego ideału i chyba podobają mi się dziewczyny, a nie chłopcy. Zwłaszcza jedna dziewczyna...tak to Marta. Jednak to jest szkoła, nie mam zamiaru być zaczepiana przez juristów, oraz wyzywana przez dziewczyny. Okey...chyba mam pomysł, narysowałam przystojnego *jak dla dziewczyn hetero* bruneta, wzrost 190cm, zielone oczy. W ten oto, jakże cudowny sposób, przetrwałam tego WDŻ.
   Byłyśmy na dzisiaj umówione z Martą. Miała u mnie nocować. Poszłyśmy do sklepu w celu zakupienia tony słodyczy ^~^. Wybrałyśmy słodycze (5paczek żelków, popcorn, 2paczki chipsów, 1paczkę pianek i 3czekolady) następnie zapłaciłyśmy za zakupy, schowałyśmy do plecaków i ruszyłyśmy w stronę mojego domu.
        *Tomek skip* Wieczór
    Leżałyśmy aktualnie na moim łóżku i oglądałyśmy nasze ulubione anime, (dzięki Marcie jestem Otaku) kiedy była romantyczna scena, Marta pocałowała mnie delikatnie a z czasem zaczęła pogłębiać pocałunek. Nie opierałam się ani przez chwile...
-To było...przyjemne- wydukałam
-Naprawdę Ci się podobało?
-Tak...
-To dobrze, ale lepiej nikomu o tym nie mówmy, niech to będzie nasza słodka tajemnica.
  Kontynuowałyśmy oglądanie anime ale ja wciąż myślałam o tym co się przed chwilą wydarzyło. Dręczyły mnie pytania i  myśli... Czy Marta się we mnie zakochała? Kiedy to się wydarzyło? Czy ja też ją kocham? W końcu podobał mi się ten pocałunek...

°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°•°
To tyle na tą część... Udało mi się przekroczyć 300słów YeY. Co ile dodawać nowe części?
No i oczywiście miło jeśli komuś się to podoba.

PorzuconaWhere stories live. Discover now