|3|

16 2 1
                                    

Reszte drogi przegadaliśmy. Harry opowiedział że jego matka zgineła w wypadku samochodowym i został pod opieką ojca.

***
-No nareszcie jesteśmy-powiedziałam-ile to można jechać i jechać....

-No...-odpowiedziała Mela

Po zakwaterowaniu przyszli chłopcy i powiedzieli że mamy duży pokój.

-Dzięki

-Laski...przyszłybyście do nas pograć w butelke??-zapytał Niall drapiąc się po karku

-No ok-powiedziałam

Po chwili siedziałam na łóżku Niall'a a dziewczyny na innych.

Butelka kręciła się aż zatrzymała się na Max'sie

-Więc tak...wyzwanie czy pytanie?-zapytała Mela

-Wyzwanie

-Musisz, musisz pocałować Emilie-wysączył

-Ok ale w polik czy w usta?(jaki ZBOK😄)-zapytał

-"Narazie" w polik

-Dobra a tak wg to ile macie lat?

-Ja mam 17 podobnie jak Mela-odpowiedziałam

-Ja 18-odezwała się Bella

-Ja..16-dodał Amber

-Ja 18-powiedział Harry

-Ja też-dodał Max

-Ja 16-przemówił Alex

-A ty Niall-zapytałam

-17

Po tych słowach Max wstał z łóżka znad przeciwka podszedł i pocałował mnie.

-Zadanie wykonane-wykrzyczał Max

-Niekrzycz tak, bo zaraz sobie pójdziemy-powiedziała Bella

I tak graliśmy przez jeszcze godzine. Było kilka całusów ale tylko od chłopaków.

****
Hej
Oto 3 rozdział
Niechciało mi się go pisać ale...
No a tak wg to niemam anginy tylko coś z gardłem więc spokojnie🙂🙂
Pozdrawiam Julczix bo to przez nią mam siłe pisać
BAYY

LavenderrOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz