<Nura>
Wstałam równo z dźwiękiem budziku. Szybko przebrałam się w dany mi strój składający się z czarnych spodni i bluzy, do tego o dziwo jak do misji zwykłe sportowe adidasy. Wykonałam szybko poranną rutynę i założyłam wyżej opisane rzeczy. Miałam wraz z Avlin stawić się również u Lennoxa i tak zrobiłam, tyle że nie poszłam po nią bo jak mogłam się domyślić już dawno jest u niego i tak było. Weszłam rzuciłam do niej tylko bez emocyjne 'Hej' i zaczęłam dopytywać o cel misji.
Lennox powiedział nam na czym polega 'zwiad', boty będą się tłukły a my za ten czas musimy zdobyć jedną czarną skrzyneczkę. Wielki mi to zwiad. No ale nic, gotowe zeszyłyśmy do hangaru podeszłyśmy do braci i wsiadłyśmy każda do innej audicy. Droga zleciała nam o tyle szybko że wysiadałyśmy o wiele wcześniej od ich pola walki. Kiedy odjechali ja i Avlin przedstawiłyśmy sobie nawzajem nasze plany.
<Avlin>Obudziło mnie pukanie do drzwi. Spojrzałam na telefon. Była godzina 4:57. " Błagam... na Boga jeśli to jakaś głupota to zabije.... ".
Zwlekłam się z łóżka i otworzyłam intruzowi drzwi.
- Tata? Co się stało? - ziewnełam i gestem ręki zaprosiłam go do środka mojego pokoju.
- Wiesz, że bardzo cię kocham prawda? - powiedział głaskając mnie po głowie.
- Oczywiście, że wiem - uśmiechnęłam się lekko zaniepokojona jego zachowaniem.
- Tatko wszystko na pewno jest ok? Stało coś się Anabell? - zapytałam zdezorientowana.
- Wszystko w porządku Avl... Od dawna nie mówiłaś do mnie Tatko....- zaśmiał się.
" Od kiedy skończyłam 10 lat nie mówiłam tak do niego ".
- Jeśli wszytko ok to dlaczego budzisz mnie o piątej rano? - przeciągnęłam się i miałam zamiar znów położyć się spać, choćby na tą godzinę.
- Avlin masz uważać, rozumiesz? - powiedział Lennox z powagą w głosie.
- Oczywiście że wiem.
- Zdrzemnij się na te czterdzieści minut - wstał i wyszedł z pomieszczenia. Zamknęłam oczy ale nie mogłam już zasnąć więc postanowiłam ubrać się w strój który dostałam wczoraj. Po skończeniu czynności poszłam do gabinetu ojczyma.
- Avlin - usłyszałam od razu po wejściu.
- Hmm?- zobaczyłam że na krzesłach przed biurkiem siedzą Sunstreaker i Sideswipe.
- Dziś zostanie przeprowadzony test na was, a raczej na twojej siostrze...- zaczął William.
- Nie rozumiem.. - zbliżyłam się do biurka.
- Wszyscy ufamy Nurze lecz takie są procedury...
- Jakie znów procedury - mruknęłam.
- Czy panna Havock jest lojalna jednostce NEST
- Że co!? Tato nie wygłupiaj się. Wiesz ile ona przeszła? Nie zgadzam się na to! - zaczęłam niekontrolowane krzyczeć po moim ojczymie.
- Avl uspokój się
- Zaczął jeden z botów ale rzuciłam mu pełne wkurwienia spojrzenie.
- Nie martw się, wszytko będzie w porządku. - ojciec zaczął mi omawiać plan jak to Sunny i Sides nas zdradzą i oddadzą w ręce naszych biologicznych rodziców. Potem ci niby moim rodzice będą chcieli sprzedać nasze organy nielegalne szajce którą NEST namierza od miesięcy. Jeśli plan się uda Nura udowodni że jest godna zaufania jednostki.
- Ona mi tego nie wybaczy - szepnęłam spoglądając na zegar było za dziesięć szósta. Chłopcy jeszcze od siebie dorzucili mi jakieś rady że mam płakać i najlepiej klnąc żeby było wiarygodne. - Rozumiem... - bliźniaki ewakuowały się z gabinetu. Gdy tak spoglądałam na wschodzące słońce powiedziałam tylko.
- To się skończy źle - otarłam zmęczone oczy i popatrzyłam na Nurkę która właśnie weszła do pomieszczenia.<Nura>
- Ja uważam że powinnyśmy się rozdzielić, w razie gdyby Deceptikony pomyślały i rozłożyli by się, jedna z nas może ukończyć misję pod warunkiem że nie będziemy trzymać się razem. Ja obrałabym tą dłuższą drogę bo mój bieg jest na wysokim poziomie i szybciej przebiegnę tę odległość ty biegnij od wschodniej. Spotkamy się w tym punkcie - pokazałam jej palcem na mapie punkt w którym ma znajdować się skrzynia - na szczęście posiadamy coś takiego jak komunikatory w razie ataku nie stawaj do walki uciekaj a jeśli nie poddaj się chyba że wiesz że sobie poradzisz. Tyle z mojej strony jaki jest twój plan? - powiedziałam i czekałam aż czerwonowłosa się odezwie
- Ufam tobie Nura - Stwierdziła Avlin.
A więc padło na mój plan. Chwila później rozpoczęliśmy swój bieg. Biegłam tam gdzie naprowadzał mnie mój Smartwatch połączony z komunikatorem. Po drodze skontaktowałam się z Avlin ale na szczęście nic jej nie było. W momencie kiedy obie miałyśmy wybiec zza zakrętu i zabrać skrzynkę zostałyśmy podstępnie złapane i skrępowane co najgorsze, przez holoformy Sunnego i Sidesa. Doprowadzili nas do dwóch bardzo dobrze znanych mi osób otóż moich i Avl rodziców. Stali przed nami mocno najebani i śmiali się z nas. Nie mogłam uwierzyć w to co się stało. Zostałyśmy zdradzone. Przez własnych opiekunów. Sunstreaker w końcu powiedział do naszego ojca:
CZYTASZ
NEST - SPECIAL PROGRAM
ActionKsiążka opowiada o losach dwóch bliźniaczek które zostały rozdzielone a każda z nich skrywa jakaś tajemnice. Obie potrzebują zaakceptowania i miłości. Czy znajdą ją u Sideswipa i Sunstreakera? _________ Książka zawiera przekleństwa, będą również el...