1.

1.1K 17 5
                                    

    Dwa miesiące temu zmieniło się całe moje życie. Straciłam mojego  najlepszego przyjaciela, tak myślałam, ponieważ Robert był dla mnie kimś więcej niż tylko przyjacielem, teraz już wiem, że to była miłość, zaprzepaściłam wszystko przez romans z Dawidem.. Największym błędem mojego życia, siedziałam przy jego łóżku gdy był w szpitalu, a gdy tylko z niego wyszedł olał mnie i wrócił do Lublina.  Od chwili wybuchu na komendzie w której pracuję prawie wcale nie wychodzę z domu, nie chce spotykać się z resztą przyjaciół, nie mam na to siły.. Bardzo mi go brakuje. Dziś nadszedł dzień kiedy powinnam wrócić do pracy, ale czy chce? Dziś snił mi się Robert, byłam smutna, a on mnie pocieszał, czy to znak, że muszę w końcu zacząć żyć dalej.  Po porannych czynnościach udałam się na komendę i skierowałam do gabinetu naczelnika, weszłam do środka, a tam zastałam wszystkich moich przyjaciół, Olgierda, Krystiana, Maje, Stefana, Krzyśka i szefa, brakowało tylko Roberta i Adama.. 

Szef- Witaj Natalia, dobrze Cię widzieć, siadaj proszę - powiedział gdy tylko mnie zobaczył. Weszłam do środka i przywitałam się ze wszystkimi po czym szef zabrał głos                                           Szef- Cieszę się, że znowu jesteśmy razem, to co stało się 2 miesiace temu, o tym nigdy nie zapomnimy, zawsze nam będzie brakowało chłopaków, jednak życie toczy się dalej i my również musimy zacząć funkcjonować, wiem, że nie będzie to łatwe, ale mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej.. Muszę przyjąć kogoś na miejsce Roberta i Adama, Natalia nie możesz pracować sama i potrzebny jest nam ktoś od cyberprzestępczości.. 

Gdy usłyszałam, że mam mieć nowego partnera nie wytrzymałam i wyszłam z gabinetu, nie byłam w stanie tego słuchać. Ktoś nowy? Ktoś ma mi zastąpić Roberta? Postanowiłam wyjść na zewnątrz, odetchnąć świeżym powietrzem, gdy siedziałam na ławce przyszedł do mnie Olgierd. 

Olo-Natala, wiem jak Ci jest ciężko, pamiętaj, że ja też przez to przechodziłem, śmierć najlepszego kumpla, nowy partner. Myślisz, że początki z Krystianem były fajne, wkurzał mnie ma każdym kroku.. Czas leczy rany - powiedział i obiął przyjaciółkę ramieniem                                  

Natalia - Wiem, że muszę się zebrać, ale nie chce o nim zapominać, Robert zawsze będzie dla mnie najważniejszy

 Olo- Nikt nie mówi, że masz o nim zapomnieć, Robert do końca życia zostanie w Twoim sercu. Myślę, że chciałby żebyś była szczęśliwa, on jest caly czas obok Ciebie, obserwuje Cię i myślę, że Twoje łzy nie są dla niego miłe. Jesteś świetna policjantką, najlepsza z jaką pracowałem, nigdy nie sądziłem, że kobieta może sobie radzić równie dobrze jak facet, Robert był dumny, że miał taką partnerkę i chciałby, żebyś dalej sprawowała się tak jak dotychczas 

Natalia- Masz rację, dziękuję.. Muszę jeszcze tylko iść raz do psychologa, no ostania rozmowa nam jakoś nie poszła, nie byłam wtedy jeszcze gotowa, ale czas iść dalej                            

Olo- poradzisz sobie, jestem tego pewny! 

Natalia- zobaczymy, idę, muszę jeszcze zajść do szefa. 

Skierowałam najpierw swoje kroki do gabinetu pani psycholog, rozmowa nie należała do najmilszych, szczególnie dla mnie, ale udało się i mam zgodę na powrot do służby. Po wyjściu od psychologa spotkałam się z naczelnikem. 

Natalia- Szefie może mogłabym pracować z kimś kogo znam? Nie wiem, może Krystian? Nie chce innego partnera.. 

Szef-Natalia, Krystian i każdy inny ma już partnera, nie mam kogo Ci dać z komendy, za chwilę przyjdzie tu Twój nowy partner i czy chcesz czy nie musisz to zaakceptować, innego wyjścia nie ma, bo nie możesz pracować sama 

Natalia- Rany szefie, teraz będę sobie musiała ustawiać nowego partnera.. 

Kuba- Mnie raczej nie da się ustawiać 

Natalia- Świetnie - obróciłam się i zobaczyłam w drzwiach wysokiego bruneta 

Szef- cóż poznajcie się, to jest Aspirant Natalia Nowak, a to Aspirant Kuba Roguz. Mam nadzieję, że wasza współpraca będzie owocna. Widzimy się jutro o 8, a dziś przepraszam Was, ale mam spotkanie z kandydatem na miejsce Adama.. Natalia pokaż Kubie gdzie co i jak, trzymajcie się dzieci 

Szef poszedł,a ja zostałam  z moim nowym partnerem, od samego początku nie sprawił na mnie jakiegoś super dobrego wrażenia, ale chyba muszę się przyzwyczaić 

Natalia- dobra chodź, pokaże Ci co i jak, poznam ze wszystkim i uciekam do domu 

Kuba- spoko 

Jak powiedziałam tak się stało, po wszystkim wróciłam do domu, zrobiłam sobie herbatę, weszłam pod koc i oglądałam jakieś durne seriale, około 22 położyłam się spać, jutro w końcu pierwszy dzień pracy po przerwie, nie wiadomo co przyniesie nowy dzień. 



Gliniarze - moja historiaWhere stories live. Discover now