Kiedy wstałam była już godzina 9:00. Chciałam się pójść ubrać, ale na mojej szafce zobaczyłam kopertę. Było na niej napisane:
M. M.
Wiedziałam już od kogo może być i co oznacza ten skrót. To znaczy... Michael Mison. Opowiadałam wam już o Mateuszu, ale dowiedziałam się, że to tylko jego sługa. Otworzyłam kopertę, a w środku zobaczyłam list. Było w nim napisane :
Sz. P. Nikolo Nowak. Nie będę się rozpisywał w tym liście, więc pppowiem tylko tyle, że chcę się dzisiaj w nocy o północy z panią spotkać w mrocznym lesie przy sośnie.Natychmist pobiegłam do pana Alberta i reszty czarodziejów. Pokazałam im to i zapytałam co mam zrobić.
-Wiem jedno. Nie możesz pójść się z nim spotkać- odpowiedział Albert.
Uśmiechnęłam się lekko i poszłam do pokoju chciałam wyżucić kopertę, ale w niej jeszcze coś zobaczyłam...