MASKA

KRWAWA IMPREZA

Dzień zaczynał się jak codzień, budzik, szybka toaleta, śniadanie. Młodą dziewczyne przywitała jej mama Grace.
-Cześć kochanie,  śniadanie już gotowe- powiedziała mama
-Już idę, jak zwykle coś pysznego.- odparła Caroline
Caroline zeszła na dół i przysiadła do stołu.
-Włącze radio, może coś ciekawego się dowiemy.- powiedziała mama Caroline.

---RADIO----
Minęło 24 godziny od zaginięcia David Collins"a oraz Brooke Mad, ostani raz widziano ich na  sali gimnastycznej . Mamy wywiady z uczniami którzy ostatni raz ich widziali:

Widziałem ich, kłocili się, po kilku minutach sprzeczki Brooke wyszła, a David poszedł za nią, lecz już nie wrócił. - Mówił uczeń High School Carwood.

Uważam, że David mógł jej coś zrobić, widać, że jest nie zrównoważony psychicznie, znęcał się nad swoją siostrą więc czemu by się nad nią nie miał znęcać-  Mowiła uczennica Liceum.

Myślę, że znajdą się cali i zdrowi, nic nie mogło im się stać Carwood to bezpieczne miasteczko.- Mówiła uczennica szkoły.

Miejmy nadzieje, że znajdą się cali i zdrowi- Fakty Carwood, Joanne Germanotta.
-----
- Mój Boże,  znałam ich, miejmy nadzieje, że znajdą się..- powiedziała Caroline

Dziewczyna wstała od stołu. Ubrała się i wyszła do szkoły.
Caroline weszła do szkoły i przywitał się z nią jej były chłopak.

-Hej Caroline, słyszałaś?- zapytał Conor.
-Słyszałam. Miejmy nadzieje, że szybko się znajdą.- odparła dziewczyna.

--Dzwonek na lekcje--

-Witam na pierwszych zajęciach w starej, nowej szkole, pełno nowych twarzy, więc witam, nazywam się Caty Munsch, uczę tu, biologii, historii, geografii, matematyki, chemii, ale najwazniejsze jestem dyrektorką, więc lepiej się pilnujcie.- z arogancją powiedziała dyrektorka.

ZAPADŁA CISZA

-haha, żartowałam. Liczę, że wszyscy przejdą pomyślnie pierwszy semestr, to przecież tylko kilka miesięcy.- z humorkiem powiedziała Pani Caty.

---Kilka godzin później----

-Wkońcu koniec zajęć i mały relaks, no więc twoja wczorajsza odpowiedź nie była jasna idziesz na impreze do Hester?- zapytał chłopak.

-W sumie nie mam nic do robienia w domu, więc pójdę, to moja pierwsza impreza od czasu.. wiesz czego.- powiedziała nie pewnie Caroline.

-No więc przyjadę po Ciebie.- odparł ucieszony Conor.

---------

-Jestem mamo.- krzykła Caroline.

Pobiegła szybko do swojego pokoju i zaczęła się szykować. Dziewczyna gdy już się ubrała i umalowała, zadzwoniła Conora aby ten przyjechał po nią bo ta jest już gotowa.

---kilka minut później---

Do dziewczyny dotarł sms, że chłopak już czeka, ale Conora nie było, dziewczyna wyszła przed dom i zobaczyła przed swoim domem prezent. Otworzyła, a w pudełku znajdował się alkohol i liścik.

"Baw się dobrze Caroline, dziś dopiero będzie widowisko"

-O dodatkowy alkohol, na pewno się przyda.- powiedziała do siebie Caroline.

Zaraz po odzczytaniu liściku przyjechał Conor.

Gdy już dojechali do domu Hester, wszyscy powitali byłą parę alkoholem. Po godzinie wspólnej zabawy Hester zawołała wszystkich do jej własnego rodzinnego kina.

Seans się zaczął, a na ekranie widniał napis "Zaginieni"

Na ekranie została pokazana śmierć zaginionych dwóch nastolatków: David"a i Brooke.

Wszyscy zaczęli panikowa.

Caroline podeszła do Hester.

------
-Skąd ty to masz?- zapytała Caroline.
-Sama nie wiem, jestem przerażona..- odparła przerażona Hester.

Dzwonimy na policje.

Po przyjeździe policji, każdy został przesłuchany wraz z Caroline.

Caroline wspomniała o liściku który dostała od nieznajomego. List został uznany za dowód w sprawie. Caroline została wypuszczona z imprezy do domu.

---dzwonek telefonu- NUMER PRYWATNY----
- JAK CI SIĘ PODOBAŁO MOJE WIDOWISKO HAHA.- Nieznajomy.
-
- Słucham? z kim mówię?- Caroline
-
- Mówisz z prawdą. Mówisz z maską, z maską która już wcześniej zabijała.- nieznajomy
-
- Dzwonie na policje.- Caroline
-
- Mowiła tak samo ta suka którą wczoraj zabiłem, i jak na tym skończyła? Zastanów się Caroline- Nieznajomy

- Ty.. ty, jak mogłeś ich zabić, co ty ode mnie chcesz?- Caroline

- Zabić? Ja dopiero się rozkręcam. Powinnaś wiedzieć o co mi chodzi, haha. Co zrobiłaś ostatniego lata?