#2

365 13 34
                                    

Pov.Harry
-Ej Heri co mamy teraz?-spytałem Hermiony.
-Magiczne zwierzęta z Hagrid'em.
-Okeej..a gdzie?-spojrzałem słodkim wzrokiem aby mnie nie zabiła za to że nie znam planu.
-w lesiee..-spojrzała na mnie i poszła w strone wyjścia.
-ojj a tej co dzisiaj? -Ron spojrzał  na nią a po chwili gdzieś w dal.-widziałeś jak Draco sie na ciebie patrzy?-zaśmiał sie.
Odwróciłem swój wzrok na Malfoy'a a ten od razu z rumieńcem odwrócił wzrok. Spojrzałem na Ron'a z takim 'WTF' a on się nadal śmiał.- dobra chodź na lekcje bo jeszcze się spóźnimy.-powiedziałem i poszłem.
-Ej ale poczekaj!-Ron spojrzał jeszcze raz na Draco i pobiegł za mną.
Po lekcji z Hagridem poszliśmy do Wielkiej Sali na kolacje.Po kilku minutach dosiadła się Ginny.-Siemka macie już walentynke??-spojrzała na nas. W tym samym czasie spojrzeliśmy się na siebie z Ronem a on strzelił faceplam'a.-o boże zapomniałem!-pobiegł szybko do wspólnego pokoju. Nagle popatrzyłem  na Ginny a ona na mnie. Uśmiechnąłem się. Chyba już mam swoją walentynke. Pokiwałem jej na do widzenia i poszedłem do Ron'a.Gdy wszedłem on robił laurkę.-dla kogo robisz?-spytałem i spojrzałem. Była cała w brokacie.- o mój boże.-zacząłem się śmiać.--no co??!-Ron spojrzał na mnie z taką miną wkurzonego 5-latka.-robię dla Hermiony a ty??-spojrzał na mnie.- Hm..chyba dla Gin..-nie zdążyłem dokończyć gdy ten powiedział-DLA MOJEJ SIOSTRY?!-nadal z miną 5-latka.-noo a coo?-spojrzałem na niego. O mało nie wybuchłem śmiechem.-nie nic..-robił dalej. Eh no dobra to ja też zaczne.
Time Skip.
Siedzimy na Wielkiej Sali na obiedzie.Nagle każdy z nas dostał laurke walentynkową. Hermiona dostała od Rona, Ginny ode mnie a ja..no właśnie..sam nie wiem od kogo..-no dalej otwórz!-krzyczeli Weasley'owie i Heri. No to otworzyłem. Było podpisane anonim.-kto to może być?-Spojrzałem na Ginny-to nie ja.-patrzyła na mnie.-A może Draco?-spytał Ron i popatrzył na niego. Przywaliłem mu w głowę.-ała no za co?!-Rudy złapał sie za głowę a dziewczyny zaczęły sie śmiać. Spojrzałem na Dracona a on patrzył na mnie jak zahipnotyzowany. To było dziwne.. Nagle dostałem kolejną laurke. Otworzyłem. Była podpisana 'Od Cho'. Uśmiechnąłem się.-Chyba ktoś sie wkurzył.-zaśmiała się Ginny i spojrzała na Malfoy'a. Miał minę jakby miał zaraz zabić. Śmiałem sie też. Wieczorem przybiegł Fred i Gorge. Powiedzieli że Cho zniknęła a Komnata Tajemnic znowu została otworzona.-Jaka znowu Komnata?!-spytałem.-no jak to jaka Komnata..podobno żyje tam potwór który kilkadziesiąt lat temu zabił uczennice..-powiedziała Hermiona. Hmm to jeśli została otworzona kilkadziesiąt lat temu to kto otworzył ją teraz..

Pov.Draco

Tak ja otworzyłem Komnate i tak ja ściągnąłem tam Cho. Ale to tylko bo sama wysłała walentynke do Harrego. Niech wie że on jest mój. Niech każdy wie.. Jeśli patrze na niego to odrazu czuje motyle w brzuchu. To chyba dobrze..co nie? Trzeba jeszcze coś zrobić z Ginny.. Nigdy go nie oddam.. Mój Senpai~..

<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3<3
490 słów
Woah XD
Ale taku cuś powstaje bo nie miałam Weny xD
Wieec do kolejnego bay XD :3


//Od Nienawiści Do Miłości // {Drarry} [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz