<70>

330 38 51
                                    

Każdy fandomowiec znajduje taki moment w filmach, na którym zawsze płacze. ZAWSZE

Na przykład...


»śmierć Thorina

»śmierć Fili'ego

»śmierć Freda, Zgredka, Lupina i Tonks

»no o śmierci Severusa nie wspomnę

»Tak samo jak o śmierci Syriusza

»śmierć Boromira

»gdy Barry Allen cofa się w czasie by pożegnać się z umierającą mamą

»śmierć Beckendorfa i jego dziewczyny

»śmierć Robba Starka i jego rodziny na weselu

»przemowy Matki Smoków
(Mam do nich jakąś dziwną słabość)

»moment sfingowanej śmierci Sherlocka

»śmierć Marry

»moment gdy wszyscy na dziedzińcu w Białym Mieście kłaniają się hobbitom...

»śmierć Logana

»śmierć dziewczyny Spider-Mana
(Tego z Andrew)

»śmierć Prim

Pewnie o czymś zapomniałam dlatego moje pytanie brzmi...





Co byście dodali do tej listy?

Problemy ludzi wielu fandomówOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz