special#1

37 3 0
                                    

                                                   Piszczałka
Były trzy siostry, wszystkie rosłe i gładkie, ale najmłodsza celowała urodą starsze. Przyjechał panicz z dalekiej krainy, spotkał siostry na łące jak rwały kwiaty i zioła na wieniec. Ładna była najstarsza, lecz on upodobał najmłodszą i chciał ją pojąć za żonę.
W dni kilka poszły siostry do boru zbierać jagody; najstarsza rozmiłowana w paniczu, zabiła najmłodszą; próżno ją średnia obronić chciała. Wykopała dół głęboki; tam zwłoki martwe przysypała ziemią, przed rodzicami udając, że siostrę wilcy porwali. Nadjechał panicz, pyta o narzeczoną, wszyscy ze łzami opowiadają o zgonie okropnym. Gorzko i żałobliwie śmierć jej opłakał, ale czas ukoił jego żale, a zabójczyni, pocieszając panicza, tyle zjednała sobie serce jego, że prosił o jej rękę i dzień ślubu naznaczony został.
A na mogile zabitej siostry wierzba wyrosła; szedł pasterz, wykręcił z gałązki tej wierzby piszczałkę i zadął. Lecz jakże się zdziwił, gdy nie dobył z niej zwykłego tonu - jeno zawsze śpiewała pioseneczkę żałobliwym głosem:
               Graj pasterzu graj!
               Bóg ci pomagaj!
               Starsza siostra mnie zabiła,
              Młodsza siostra mnie broniła;
             Graj pasterzu graj!                         
             Bóg ci pomagaj!
Poszedł do matki i ojca zabitej, a piszczałka wciąż jednymi odzywała słowy. Gdy matka zadęła, usłyszała piosenkę:
                  Graj, matulu, graj!
                 Bóg ci pomagaj!
                 Starsza siostra mnie zabiła,
              Młodsza siostra mnie broniła;
              Graj, matulu, graj!
               Bóg ci pomagaj!

Bierze ojciec do ręki i toż samo słyszy:
                  Graj, tatulu graj!
                  Bóg ci pomagaj!

Zapłakała średnia siostra, bierze bierze piszczałkę od ojca - zawsze jedną piosenka:
             Graj, siostrzyczko, graj!
             Bóg ci pomagaj!
             Starsza siostra mnie zabiła,
             Tyś to siostro mnie broniła;
             Graj, siostrzyczko, graj!
             Bóg ci pomagaj!

Słysząc te pieśni, zbladła zabójczyni; wtedy ojciec i matka podali jej piszczałkę; zaledwie dotknęła ust, krew zamordowanej siostry oblała jej lica, a piszczałka ostatnio raz zaśpiewała piosenkę:
             Graj, siostrzyczko, graj!
             Boże cię skaraj!
        Tyś to, siostro, mnie zabiła,
       Młodsza siostra mnie broniła;
       Tyś to, siostro, mnie zabiła,
       Boś mi szczęścia zazdrościła!
      A w dołku-ś mnie pochowała,
      Czarną ziemią przysypała.
      Wyrosły ci tam wierzbeczki,
      Co będą śpiewać pioseneczki;
      Graj, siostrzyczko, graj!
      Boże cię skaraj!

Poznano wtedy zbrodniarkę, przywiązano za ręce i nogi do dzikich koni i rozszarpani żywcem; a panicz, nie żałując zabójczyni, pojął za żonę pozostałą siostrę.

Mam nadzieję, że się spodobało!
Special z okazji prawie 2000 wyświetleń i 208 gwiazdek.
Wow.
Nie sądziłam że ta książka może się tak komuś spodobać.
Może dla kogoś ta liczba gwiazdek i wyświetleń jest dość mała ale dla mnie to naprawdę dużo.
Dziękuję wam, że jesteście!

Cytaty z anime, bajek, filmów i serialów ×Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz