Ewa: (...) gdyby Bóg była kobietą, niewiernym facetom penisy by odpadały.
Maja: O, tak! I z takim głośnym „flip" by odpadały.
Ewa: A ponieważ kobiety są wyrozumiałe i pani Bóg też, to później by im odrastały.
Maja: Ale w wielkich męczarniach.
Ewa: Im młodsza kochanka, tym bardziej by bolało.
Maja: A gdyby przespał się ze starszą?
Ewa: Takie rzeczy się nie zdarzają.
Maja: Bo Bóg jest mężczyzną.
Krystian: Gdzie jest Maja?!
Ewa: Czy ja wyglądam na GPS?
Maja: Ja bym nigdy nie poszła do teatru z odciętym ludzkim łbem!
Kornelia: Ja też nie. Torebkę mam za małą.
Maja: Fakt, z wielką do teatru – wstyd...
Kornelia: Jest dwunasta w nocy!
Maja: Nie bądź przesądna!
Ewa: Jestem suką.
Kornelia: Suki to akurat bardzo dobre matki.
Ewa: To chyba nie jest legalne...
Maja: Ale ekologiczne.: o marihuanie.
Kuba: To dlaczego Maja się z nim związała?
Ewa: Bo miał natchnionego penisa.
Sprzątaczka I: W dupy se kremy wcierają, ale żeby o rozum zadbać – to nie!
Sprzątaczka II: Cipy!
Sprzątaczka I: Święte słowa.
Ewa: W gruncie rzeczy każdy penis jest bezbronny, zziębnięty i niepewny siebie.
Kornelia: Mam wrażenie, że poznałam kilka, które przeczą tej teorii.
Ewa: To, co poznałaś, to nie był penis, tylko pasożytujący na nim mężczyzna – i to jest właśnie największa tragedia penisów. Obudził się?
Kornelia: Jaka tragedia? Bo się zgubiłam trochę...
Ewa: Chodzi o to, że nie występują luzem, każdy ma podczepionego do siebie rozczarowującego faceta. Tymczasem gdyby penisy były dostępne luzem, np. w sklepach zoologicznych, to kobiety by je kupowały zamiast jorków albo jamników!
Kornelia: Z rodowodem?
Ewa: No wyłącznie, żadnych kundli. Czujesz to? Idziesz ulicą i prowadzisz na smyczkach takie śliczne trzy penisy, wesołe, grzeczne, dobrze ułożone. Gwiżdżesz na nie, a one przybiegają i skaczą na ciebie, żebyś im rzuciła po ciasteczku.
Kornelia: Byłoby pięknie.
Ewa: Ja pierdolę! Czy to dziecko ciągle musi tak płakać?
CZYTASZ
Cytaty z anime, bajek, filmów i serialów ×
De TodoTa książka to po prostu skupisko różnych cytatów z różnych źródeł, które wpadły mi w ucho i miały sens.