Dziękuję Mój Aniele Stróżu

33 6 4
                                    

Śniło mi się coś dziwnego,
Znowu mnie odwiedził, ON.

Rozpostarł swe skrzydła,
Twarz skierował ku niebu
I stał.

Tak zwyczajnie i niezwykle piękny.
Tak martwy, a zarazem żywy, ON.

Chłopak.

Kochanek.

Przyjaciel.

Stał.
Skrzydła lśniły bielą
Jasną i piękną jak jego serce.

Tęsknię.

Kocham Cię.

Nie potrafiłam drgnąć.
Stałam urzeczona,
Wpatrzona.

Wtedy ON pochylił głowę,
Spojrzał na mnie.

Jego niebiańskie tęczówki wpatrywały się w moje.

Nie poruszył nawet ustami,
A w głowie zabrzmiał głos.

Jego głos.

'Jest mi dobrze, jestem szczęśliwy'.

Łzy płynęły po moich policzkach.

Gdy obudziłam się, płakałam.

Dziękuję Mój Aniele Stróżu.

Mgliste spojrzenie na światOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz