akt/4

47 4 0
                                    

Podchodzę od tylu ciebie łapie za obie ręce trzymam mocno gryze w szyję aż przegryze do mięsa pełnego krwi szarpiesz sie kolanem dociskamy kręgosłup przy czym łamie ci go w pół A ja natchniony siła zaczynam jeść cie gryźć cie lizać krew z ciebie jak splywa

Kanibal Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz