- Nie możemy tak czekać! - Krzyknął zniecierpliwiony Eli jednak Trixie natychmiast go uspokoiła.
- Musimy na spokojnie dowiedzieć się co oni planują. Wiemy że używają ghuli Pyringo do wytopieniu tunelu, ale co jest po drugiej stronie... Pronto? Masz jakieś pomysły? - Zapytał Kord
- Oczywiście! Ja Pronto Wspaniały opowiem wam, legendę Północnych Pustkowi!
- ... Że co? - Eli nie zrozumiał o co mu chodziło.
- Oj po prostu słuchajcie. Dawno, dawno temu, jeszcze zanim pojawiło się 99 jaskiń, Slugterra była jednym wielkim pustkowiem. Nie było nic, aż w końcu, pojawiły się Śluzaki oraz ich energia. Energia śluzaków zaczęła ożywiać Pustkowie Slugterrańskie, tworząc tu miejsce idealne dla nich. Jednakże, gdy Slugterra była najbardziej żywa, nastało Wielkie Zamrożenie!
- Na powierzchni nazywamy to Epoką Lodowcową
- Tak tak, siedź cicho i słuchaj Pronto. Więc, według legendy, Wielkie Zamrożenie zostało wywołane łańcuchem niefortunnych zdarzeń.
Najpierw, zatrząsł się sufit, nikt nie wie z jakiego powodu...
- Uderzenie meteorytu
- Bądź cicho Eli, nikt Cię nie pytał.
Uderzenie wywołało wstrząsy, które porzucało całe setki Zamrażaczy z sufitu. Taka wielka reakcja łańcuchowa skończyła się zamrożeniem północnej części Slugterry i oddzieleniem jej od 99 jaskiń grubą warstwą lodu... Dokładniej tą, którą Ci tutaj próbują roztopić - W tym momencie wyruszyła kolejną salwa Pyringo.- Słuchajcie, nie wiemy co robią, ale skoro używają ghuli, na pewno nie panują nic dobrego. - Powiedzial Eli i wyciągnął blaster.
- Eli, nie możemy działać pochopnie...
- Przyznaj, przebudowałeś mechy i chcesz nam coś pokazać?
- Jak wy mnie dobrze znacie - Uśmiechnął się Kord i podbiegł do mechów. - Prezentuje wam, tryb lodowy. - Kord nacisnął przycisk na mechu. Po chwili spod łap mechów wysunęły się narty i gąsienice, które mają ułatwić poruszanie się w ciężkich warunkach.
- Jak zawsze świetnie Kord - Pochwalił go Eli i wsiadł na mecha, po czym włączył spowrotem normalny tryb. Pozostali zrobili to samo.
- Czyli plan jest taki: Wchodzimy tam, pokonujemy górników i zamykamy szczelinę. - Wyjaśnił Eli. Wszyscy kiwnęli porozumiewawczo na tak i odpalili mechy.
W obozie wybuchła panika. Wszyscy zaczęli łapać Pyringo i strzelać w stronę Gangu Shane'a.
Eli ukrył się za skałą. Nie daleko była Trixie.
- Muszę przyznać. Może i nie mają zbyt różnorodnego arsenału, ale ich siła ognia poraża.
- Masz rację Trixie, jakieś pomysły?
Zanim Trixie zdążyła odpowiedzieć zatrzęsła się ziemia. Nagle, szczelina powiększyła się i wyszedł z niej Lodowy Ogr.
Gang Shane'a chciał się wycofać, ale nagle Ogr zaczął niszczyć obóz górników.
- Chwila, czyli Ogr jest z nami? - Zapytał Pronto.
Zanim otrzymał odpowiedź, Ogr uderzył go i odrzucił na ścianę
- Dobra, już wiem...
Cały gang zaczął strzelać do Ogra. Dopiero gdy górnicy też zaczęli ostrzeliwać Ogra, ten zaczął się wycofywać.
W tym momencie, Eli wystrzelił w stronę górników i zamroził ich pod lodową kopułą.
Na szczęście większość ghuli Pyringo było poza kopułą, więc trochę minie zanim ją roztopią. W tym czasie policja powinna po nich przyjechać.
Eli stanął przed szparą lodową
- Więc... To jest przejście do kolejnej, nowej krainy?
- Dokładnie - Odpowiedziała Trixie stając obok. Po chwili zaczęła się trząść z zimna. - Ale może najpierw ubierzmy się ciepło.
Po tych słowach cały Gang wyruszył do Kryjówki gdzie zaczęli przygotowywać się do nowej wyprawy.
CZYTASZ
Slugterra: Wyprawa do Północnych Grót
FanfictionEli Shane, razem z Gangiem Shane'a, po pokonaniu Tada mają nadzieję zaznać chociaż chwili odpoczynku. Niestety, nie jest im to dane. W Slugterze pojawia się nowe, mroźne zagrożenie, które pochodzi... z północy