Młoda stażystka weszła do kancelarii z szerokim uśmiechem na ustach, powiesiła swój długi płaszcz na wieszaku i pomaszerowała przywitać się z przyjaciółką. To chyba jedyna osoba, która wiedziała o niej wszystko i umiała podnieść ją na duchu.
-Wróciłaś- twarz brunetki nie była taka jak zwykle, zmęczenie wymalowane na jej twarzy to coś, co dziewczyna widziała po raz pierwszy, jednak ewidentnie na widok przyszłe prawniczki uśmiech zagościł na jej chudej twarzy- nawet nie wiesz jak się cieszę - wydukała jej w szyję i mocno zacisnęła ręce wokół niej
-Ja również- blondynka wyszczerzyła zęby i odsunęła od siebie kobietę - wszystko dobrze Martuś? Wyglądasz naprawdę źle
-Wiesz jak poprawić humor- burknęła i zaczesała kosmyk włosów za ucho- naprawdę jest tak źle ? - wydęła policzki i poprawiła brąz loki zwisające do ramion - twój brat nie daje mi spać w nocy, a do tego mamy w kancelarii roboty jak nigdy- usiadła przy swoim biurku i wyjęła podręczne lusterko- faktycznie masakra
-Spokojnie, nie jest tak aż źle - zaśmiała się zielonooka i spoczęła po drugiej stronie biurka - mówisz,że Krzysztof nie daje ci spać- poruszyła jedną brwią, a jej usta wygięły się w śmieszny uśmiech
-Ale nie w taki sposób jak bym chciała - westchnęła i odłożyła trzymany przez nią przedmiot - Krzysiu myśli,że go zdradzam
-Ty? Przecież to największa brednia jaką w życiu usłyszałam
-Wrócił Tomek i Krzyś zaczął świrować i wmawia mi,że wcale nie jestem w racy tylko z nim, a ja widziałam się z nim tylko raz jak przyszedł tu do Marcina ! Wierzysz mi Sylwuś, prawda?
-Oczywiście,że ci wierzę, jak spotkam mojego brata to mu wszystko wyjaśnię, obiecuję
-Jesteś kochana- jej wzrok raptownie powędrował za blondynkę, a jej głowa skinęła dając tym znak osobie zna dziewczyną, że się z czymś zgadza. -niedługo wrócę ! - wykrzyknęła i wybiegła z pomieszczenia jak poparzona
-Ale Marta ! - długonoga wstała z krzesła i odwróciła się raptownie, stał przed nią mężczyzna o lekkim zaroście, mężczyzna którego każdą rysę twarzy zna doskonale,a zapach który właśnie poczuła sprawiał,że zapominała o całym świecie
-Cześć- jego zachrypnięty głos wywołał u kobiety ciarki na całym ciele, przez co kompletnie nie mogła wydusić z siebie ani słowa
-Cz- jej głos zadrżał, więc musiała odchrząknąć -cześć- zdobyła się na lekki uśmiech, co brunet od razu odwzajemnił i jeszcze bardziej pokonał dzielącą ich odległość.
Jego ramiona powodowały,że jej nogi miękły i nie była w stanie poruszać ciałem, z ledwością odwzajemniła uścisk przyjaciela, rozkoszując się chwilą, która w każdej chwili mogła zostać przez kogoś przerwana. Jednak wbrew oczekiwaniom jasnowłosej, nikt nie przerwał, a Paweł nie miał zamiaru kończyć tego uścisku. Najchętniej ponowiłby czynność, którą wykonał przed wyjazdem dziewczyny, ale bał się. Najzwyczajniej w świecie bał się,że ją straci, że nie zechce mieć z nim żadnego kontaktu
-Brakowało mi ciebie- w końcu zdecydował się trochę oddalić się od najlepszej przyjaciółki i spojrzeć jej w oczy- ziemia do Sylwii- ukazał swoje idealnie białe zęby, przy czym zmarszczył śmiesznie nos.
Zastanawiała się czy tylko ona zwraca uwagę ma takie szczegóły w jego mimice twarzy
-Ja też, nawet nie wiesz jak bardzo brakowało mi twoich kąśliwości -zawtórowała mu śmichem i zmrużyła lekko oczy. W jej głowie zaczęły pojawiać się myśli, które z całych sił próbowała w tym momencie odgonić.
-Paweł, ojciec cię woła - ze swojego gabinetu wyszedł młody Kaszuba, na którego widok blondynka odetchnęła z ulgą. Niezręczna rozmowa przerwana.
-Małecka, świetnie cię znowu widzieć, opowiadaj jak było na wakacjach- przytulił młodszą koleżankę i zaprowadził do kuchni na ploteczki i przeróżne opowieści tak jak to robią dwie najlepsze przyjaciółki.
CZYTASZ
O mnie się nie martw/Sylwia i Paweł
RomanceMłoda stażysta i dojrzały prawnik,dwójka przyjaciół i kochanków, sprzyjających się po nocach. Za dnia on wraca do dziewczyny,ona do narzeczonego.Ich serca zostaną złamane czy jednak ujawnią ich miłość ?