Sylwia1
Jestem przerażona, serce bije mi ja szalone i nogi odmawiają mi posłuszeństwa.
Właśnie idę środkiem korytarza, który prowadzi mnie prosto w stronę sali rozpraw.
Dzisiaj po raz pierwszy mam zastąpić Mecenasa Kaszubę, ponieważ ten się rozchorował, a każdy z chłopaków ma już wytyczone zadanie. Zatrzymałam się pod wielkimi drzwiami i przełknęłam głośno ślinę, czując nieprzyjemną kule w gardle.
-Przepraszam, Mecenasa Kaszubę miała zastąpić jakaś kobieta- młody mężczyzna uśmiechną się do mnie serdecznie - jej opis zgadza się z..
-Aa tak,tak - przerwałam mu i poprawiłam kosmyk włosów, który opadł mi na czoło - to ja, Sylwia Małecka - przedstawiłam się i podałam mu dłoń na przywitanie
-Miło mi, Jakub Jurkowski
-Zapraszam na salę rozpraw !- Odwróciłam głowę w stronę dochodzącego krzyku i niepewnie ruszyłam przed siebie
-Pierwsza rozprawa? - Blondyn przepuścił mnie w drzwiach i jak na kogoś kto zdaje sobie sprwę,że zaraz może przegrać sprawę, nie jest zestresowany
-Tak, od razu przepraszam, że przegrasz tą sprawę- zaśmiałam się nerwowo i usiadłam na swoje miejsce
-Mecenas bardzo Cię zachwalał, a ja mam do niego pełne zaufanie
-Proszę wstać, sąd idzie_________________________________
-Byłem przekonany,że dasz sobie z tym radę, tylko ktoś nie chciał w siebie uwierzyć - rzekł Jakub, gdy tylko przekroczyliśmy próg sali sądowej i klasną w ręce -Kawa? A może drink? Trzeba to opić
-W pobliżu jest świetne bistro, możemy pójść na kawę
-ProwadźPopołudnie zapowiadało się dość dobrze, kawa z nowo poznanym przystojnym, uprzejmym i zabawnym facetem, czemu nie? Problem nastąpił w momencie kiedy weszłam do Bistro.
Nie przemyślałam tego,że mogę natknąć się na Radeckiego. Od powrotu do warszawy i przywitaniem się z przyjacielem, zdałam sobie sprawę,że zaczynam czuć do niego coś więcej niż powinnam.
-Moja była żonka i jej nowy fagas? miły widok - zwrócił na nas uwagę Igory, przez co głowa Pawła odwróciła się w naszą stronę. Zmarszczył brwi i zacisną usta w wąską linię.
-Ciebie również miło widzieć Igorku
-Dzień dobry, poproszę mocną czarną bez cukru i .. - Po wypowiedzianych słowach spojrzał na mnie, bym teraz ja zamówiła swoją kawę
-Wiem co lubi ta pani - Wyprzedził mnie sprzedawca i zapisał coś na kartce
-Cześć- Przywitałam się z prawnikiem siedzącym przy ladzie, który zapewne czekał na swoją dziewczynę
-Witaj- wymruczał cicho i wziął małego łyczka ze swojej filiżanki
- Może coś mi o sobie opowiesz? - Spytał mnie mój towarzysz, kiedy zajęliśmy miejsca przy stoliku
-A co chcesz wiedzieć?
-Wszystko
-To zapowiada się długa noc - Oboje wybuchliśmy śmiechem, a ja kątem oka zobaczyłam mordercze spojrzenie bruneta-Sylwia jadę do kancelarii, podwieźć cię? - Paweł podszedł do naszego stolika i wbił we mnie spojrzenie typu ,, musimy pogadać,,
Odchrząknęłam i spojrzałam szybko na zegarek . Od dwóch godzin rozmawiam z nieznajomym jakbyśmy znali się od lat, nawet z Mariuszem mi się tak dobrze nie rozmawiało
-O jejku, przepraszam cię Kuba, ale powinnam już się zbierać
-Mam nadzieję, że jeszcze się zobaczymy
-Byłoby miło
-Napiszę
-Będę czekała - Zabrałam torebkę z krzesła i ruszyłam z Radeckim w stronę wyjścia
-Flirt i jeszcze raz flirt - pokręcił głową brunet i wsiadł do swojego auta
-Już nie można poflirtować? myślałam, że to zabawa i jeżeli dwójka dorosłych ludzi się na to zgadza, to czemu nie?
-Przestań, dopiero się poznaliście
-Może właśnie poznałam kogoś z kim będę szczęśliwa, więc czemu miałabym z nim troszkę nie poflirtować
-Słyszysz się? dopiero zostałaś się z Mariuszem, chcesz,żeby ktoś cię znowu zranił?
-To może najlepiej mam nie próbować z nikim innym poukładać sobie życie i zamieszkać z kotami, albo pytać ciebie Pawełku czy mój kandydat na męża nadaje się dla mnie?
-Ne rozumiesz, pchasz się w to, żeby zapomnieć o Mariuszu czy jak ?!
- Ja już o nim zapomniałam! i nie krzycz na mnie
-Nie krzyczę
-Krzyczysz, nie chcę się kłócić
-To zrozum,że mi na tobie zależy do cholery i chcę tylko twojego szczęścia
Nie odezwałam się już, nie wiedziałam co mam powiedzieć, dlatego milczeliśmy już do podjazdu pod kancelarię.------------------------------------------------
rozdział niesprawdzony, ale obiecałam rozdział,więc dodaje
Jutro poprawię wszystkie błędy
CZYTASZ
O mnie się nie martw/Sylwia i Paweł
RomanceMłoda stażysta i dojrzały prawnik,dwójka przyjaciół i kochanków, sprzyjających się po nocach. Za dnia on wraca do dziewczyny,ona do narzeczonego.Ich serca zostaną złamane czy jednak ujawnią ich miłość ?