5. Poprosze Laté.

78 3 4
                                    

Rose:

Lekcja biologi minęła nawet spokojnie. Pomijając to, że siedziałam cały czas czując na sobie spojrzenie Blake'a... spoglądając na niego ukradkiem dostrzegłam wtedy, że Alex również jak jego przyjaciel patrzy się na mnie. Tylko z jedną różnicą. Alex patrzy na mnie z nienawiścią, a Blake z miłością... ja nie wiem jak ja mogłam tego nie zauważyć...

-Halooo! Ziemia do Rose!!!- podskoczyłam na krzyki mojej przyjaciółki. W ogóle zapomniałam gdzie ja jestem. Zamysliłam się.-

-Halooo! Na przyszłość nie musisz się tak drzeć i mnie straszyć!-powiedziałam już dość wkurzona-

-No przepraszam Cię bardzo ale szłaś patrząc się przed siebie jakby zachipnotyzowana, wchodząc w ludzi dalej na to nie reagując. Machałam ci rękoma przed twarzą ale w dalszym ciągu nie reagowałaś więc uznałam, że to chyba jedyne rozwiązanie.-powiedziała z lekko skrzywioną miną.-

-Dobra już się nie złoszczę-przytuliłam ją.-Po prostu zamysliłam się o tym co by było gdybym naprawdę była z Blake"iem... to wszystko jest za bardzo skomplikowane...-akurat wchodziłyśmy do szatni. Gdy już Amber miała się odezwać wpadł na mnie Blake. No kuźwa jego tu brakowało...-

-Yyy. Hej Rose. Możemy pogadać?- spojrzał na mnie bardzo zdesperowany.-

I w tym momencie NIBY ktoś nagle zadzwonił do Amber przez co MUSIAŁA PILNIE WYJŚĆ. Ta jasne.

-No jasne. A stało się coś?-starałam się mówić jak najspokojniej. Żeby nie wyszło czasem, że o czymś wiem...-

-Czy. Yyy. To znaczy. Ugh-już opadł z sił przez to jąkanie się.-Czy chciałabyś pójść ze mną na kawę? Teraz odrazu po lekcjach?-wreszcie powiedział. Ale mnie zamurowało.

-No jasne- puściłam mu oczko.-Czemu by nie-nie chciałam wyjść na wredną ale ja naprawdę nie jestem przekonana co do tego... a tym bardziej, że ja chyba zaczynam coś do niego czuć...

***

Idziemy właśnie w stronę pobliskiej kawiarni (mojej ulubionej). Pomiędzy nami panuje krępująca cisza... każde z nas boi się odezwać. Postawiłam, że odezwę się pierwsza.-

-Jak Ci minął dzisiaj dzień?- chciałam żeby to wyszło spokojnie ale mój głos pokazał, że się boje przez co zezłościłam się na niego. Wyda mnie w końcu!-

-Dobrze. Rose. Coś się stało?-a mówiłam?! Głupi głos! Wydał mnie!-

-Yyy nieeee.-dobra patrzy na mnie jak na idiotke to znaczy, że już coś podejrzewa...-No dobra. Tak. Ostatnio dowiedziałam się, że podobno ja ci sie podobam...- już miałam się odezwać ale zauważyłam na jego twarzy wielkie zdziwienie więc postanowiłam, że zamilkne. Zwłaszcza, że kawiarnia była od nas zaledwie 10 metrów.

Weszliśmy do pomieszczenia. Jak zwykle przytulne, nowoczesne pomieszczenie. Usiedliśmy przy stoliku cały czas nie odzywając się do siebie. Ta cisza już dobija. Odrazu podszedł do nad kelner i zapytał czy coś podać.

-Poproszę Laté.- to moja ulubiona kawa. A zwłaszcza tutaj.-

-Ja to samo- odpowiedział Blake patrząc się wciąż mi prosto w oczy.-

Gdy kelner odszedł Blake westchnął ciężko i wreszcie się odezwał...

-Rose posłuchaj. To prawda.-upuściłam łyżeczkę, którą trzymałam w ręce...-To prawda, że coś do Ciebie czuję. A konkretnie to już od pół roku. Wiem, że pewnie nie odwzajemniasz moich uczuć ale ja mimo wszystko cię kocham...- zakręciło mi się w głowie...-

-No ja chyba też coś do ciebie czuję...- i tu wszedł kelner z naszymi zamówieniami. Patrzył mi się centralnie na biust i zapytał czy może mój numer ale tu wtrącił się Blake.-

-Ona jest moja. Więc radzę ją zostawić w spokoju- yyy zaraz co? Ja jestem jego...?-

-Yyy Blake o co chodzi?- ten niespodziewanie wstał i mnie pocałował. Oddałam pocałunek. Podobało mi się to. Chyba naprawdę się zakochałam...-

-Rose zostaniesz moją dziewczyną?- zatkało mnie. Nie wiem czy ja coś do niego czuję...ale skoro pocałunek mi się podobał, to może ja naprawdę coś do niego czuję?-

-Tak. Tak Blake!- rzuciłam mu się na szyję, a ten znów mnie pocałował.-

——————————————————

Hej!!

Teraz była mega mega długa przerwa. Ale ja po prostu nie umiałam ogarnąć siebie, swojego życia a co dopiero myśleć jeszcze o książce! Tak więc może niedługo będzie kolejny rozdział ale niczego nie obiecuję, ponieważ znów mogę nie mieć czasu :/

Akcja dopiero się rozkręca, tak więc zapraszam do czytania!

Wiktoria❤️💖

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 05, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Uwolnij Mnie...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz