#3

1K 109 14
                                    

Harry poprawił krawat pod szyją i spojrzał na swoje odbicie w lustrze. Zrobił krok do tyłu i zmierzył swoją sylwetkę od góry do dołu. Z lekkim grymasem na twarzy wzruszył ramionami i odwrócił się do lustra plecami, aby napotkać wzrok Gemmy stojącej w drzwiach jego sypialni.

- Piękniejszy nie będziesz - brunet unosi lekko jedną brew, ale nie skomentował tego. Nauczył się milczeć już dawno temu. - Jak się czujesz po tej stronie?

- To tylko pokaz damskiej bielizny - głos Harry'ego był zachrypniety bardziej niż zawsze, ale to pewnie dlatego, że nie wypowiedział słowa od rana.

- Zero entuzjazmu

- Może to dlatego, że to damska bielizna

- Ale to Ty znasz się na modzie, nie ja.

Loczek znowu zamilkł, wiedział że nie ma szans z siostrą. Wolał iść na ten pokaz niż później przez resztę życia słuchać jej marudzenia i pretensji.
*
Kiedy tylko wsiedli do auta, zielonooki wyciągnął telefon z kieszeni i napisał do nieznajomego.

HPinkLove: Hey

Tommo: Cześć?

HPinkLove: Aż nie wierze, że tak szybko odpisałeś 😱

Tommo: Jesteś taki niewierny, Thomasie

HPinkLove: Nie jestem Thomas!

Tommo: Cokolwiek powiesz, Zajączku

Policzki Harry'ego nabrały czerwonego koloru i musiał zakryć się dłonią, aby nikt nie zauważył tego co się dzieje na jego twarzy. Mimo tego, że był modelem i często paradował prawie nago, to wystarczyło jedno takie słowo, aby wyglądał jak burak.

HPinkLove: 🙄

Tommo: Coś nie tak?

HPinkLove: Wszystko 😶

- Słyszałam, że Scott zaprosił cię na randkę - głos siostry kazał mu oderwać wzrok od telefonu.

- I?

- Może byś z nim poszedł

- Nie mogę

- Bo?

- Bo Louis ma akurat w ten dzień koncert. Chciałbym zobaczyć jak wygląda..

- Harry!

- Po prostu go nie widziałem od..

- Od kiedy cię zostawił

Spojrzli na siebie oboje i zamilkli. Gemma wiedziała, że jej brat jeszcze kocha niebieskookiego, a Harry doskonale był doinformowany co jego siostra myśli o jego pierwszej miłości.
H aby dalej nie ciągnąć czegoś co nie ma sensu, odblokował swój telefon i spojrzał na konwersację.

Tommo: "Wszystko" to pojęcie względne

HPinkLove: Moja siostra jest okropna 😶

Tommo: Dlaczego?

HPinkLove: Niszczy moje marzenia 😖

Tommo: Coś więcej?

HPinkLove: Po prostu mój ex będzie w mieście, a ja chciałem go zobaczyć. Ona jest przeciwko 🙄

Tommo: Może ma rację. Niektórych rzeczy lepiej nie rozgrzebywać

HPinkLove: A Ty nie masz czegoś takiego co byś chciał naprawić mimo wszystko?

Tommo: Jest, ale wiem, że to nie ma szans

HPinkLove: Dlaczego?

Tommo: Bo są rzeczy, których się nie wybacza

HPinkLove: Ktoś Cię skrzywdził?

Harry nie zdołał już przeczytać odpowiedzi. Ich auto zatrzymało się przy krawężniku i ktoś otworzył drzwi. I w tym momencie zaczęło się piekło. Dziennikarze, ludzie z aparatami, telefonami, kartkami i dlugopisami napierali na nich. W takich momentach zielonooki nienawidził tego kim był.
*
Pokaz mody minął w żółwim tempie. Styles prawie usypiał i zatęsknił za wybiegiem. Tam przynajmniej się nie nudził. Nie chrapał smacznie tylko i wyłącznie dlatego, że Gemm co chwilę pytała się go o daną markę. Dlatego jej lista zakupów ciągle rosła.
Gdy po czterech godzinach mógł wstać i wyjść z sali prawie całował ziemię. Włączył telefon i miał nadzieję, że tajemniczy chłopak mu odpisał.

6:43 p.m

Tommo: To ja kogoś skrzywdziłem

10:35 p.m

HPinkLove: A może ten ktoś by Ci wybaczył?

Brunet podskoczył, gdy jego telefon praktycznie po trzech sekundach zawibrował.

Tommo: Nie śmiałbym go prosić o wybaczenie

HPinkLove: Ale..

Tommo: Są rzeczy, których nie powinno się wybaczać

HPinkLove: Kochaliście się?

Texting: next ||Larry Stylinson✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz