Przyjaciel mojego starszego brata!! ❤

#5

Impreza trwa już od godziny, a ja się nudzę. Znam pare osób ze szkoły a reszta jest dla mnie obca. Po incydencie przed szkołą zespół mi sie humor i nawet nie chciałam przychodzić  na tą imprezę.
Mam tak cudowne przyjaciółki (wyczujcie ten sarakzm), że siłą zmusiły mnie żebym tu przyszła. Jestem ubrana w czarną sukienkę z paskiema a do tego dziesięcio centymetrowe czarne szpilki. Włosy są pofalowane przy końcach i  moge stwierdzić że wyglądam naprawdę ładnie.

~~~~~

Przy ścianach są porzerażające sie  pary bo całowaniem nie mogę tego nazwać. W kuchni na blacie są czerwone kubeczki z przeróżnym alkoholem. Z głośników leci głośna muzyka a na "parkiecie" ocierające sie o siebie ludzie. Typowa impreza. Na widok całującej się Moniki (największa dziwka jaką swiat widział ) z Alanem miałam ochotę podejść do niej i wydrzeć jej te rude włosy.  Mam ochotę się porządnie najebać.

Muzyka została przyciszona a na środek salonu został wniesiony stół. Grają w grę, która polega na rozsypaniu  soli w prostej lini w tym przypadku na klatce piersiowej  Wiktora który zostal wyznaczony przez jakiegos chłopak co wymyslij tą zabawe. W zebach przytrzymuje kawałek limonki. Druga osoba, którą jest jakaś dziewczyna ma za zadanie zlizać sól i zjeść limonke.

Wiktor zszedł ze stołu i miał wybrać osobę, która zastąpi jego miejsce. Byłam zdziwiona  jak podszedł do mnie i kazał sie położyć. Nigdy w to nie grałam i lekko byłam skrępowana. Podwinęłam koszule i Wiktor rozsypał w równą linie soli na moim brzuchu a w zębach przytrzymałam limonke. Jak wczesniej byłam zdziwienia to teraz jestem w szoku  bo drugą osobą ma być..... Alan. Moja twarz musi teraz naprawde komicznie wyglądać bo jak podszedł bliżej to się zaśmiał ukazując  proste  białe zęby.  Nachylił się  nad moim brzuchem i zlizał sól a za chwilę wziął limonke. Uśmiechnął sie ten swój uroczy sposób i puścił oczko.

~~~~~~~~~

Jak mówiłam, że się nudzę to
cofam to. Z Natalią jesteśmy już  pijane, ale co się dziwić. Po dwunastym
kieliszku przestałam liczyć . Wcześniej piła z nami jeszcze Ola, ale Kamil zabrał ją do domu bo ledwo stała.

- Chodź, idziemy potańczyć i  wyrwać jakiś przystojniaków.

Nawet nie zauważyłam kiedy Natalia gdzieś zniknęła.
Tańczyłam a bardziej kołysałam sie w rytm muzyki  na środku salonu, który robił dziś za parkiet. Na biodrach poczułam duże, męskie dłonie, które przyciągnęły mnie bliżej siebie. Chciałam obrócić sie do niego przodem, ale nie pozwolił mi na to oplatając rece wokół mojej tali i trzymając w  uścisku. Muskał ustami mój kark i schodził do ramienia. Przez alkohol w moich żyłach nie przeszkadzało mi to a wrecz przeciwnie podobało mi się. Przetańczyliśmy dwie piosenki bardziej ten taniec wyglądał na  ocieranie się o sobie. Miał tak  cudowe i intensywne perfumy, że miękły mi kolana.
Nie czułam  jego rąk na sobie, odwróciłam sie do tyłu a jego jakimś cudem już nie było.

   ~~~

Jest już przed pierwszą, a ja ledwo stoje na nogach i z chęcią poszłabym do domu. Ostatni raz widziałam Natalie  na parkiecie  a potem  gdzieś zniknęła. Mieliśmy wracać razem do domu i miała u mnie spać, więc nie mogę jej zostawić.
Przeszukałam cały dół i jej nie ma  jakby zapadła się pod ziemię. Z wielkim trudem poszłam na górę z nadzieją, że tam ją znajdę. Kręci mi się w głowie i mam mroczki przed oczami. Zaglądałam do ostatniego pokoju kiedy ktoś zakrył mi usta ręką i wepchnął w głąb pokoju. Rzucił mnie na łóżko i zaczął całować po szyi. Nie krzyczam, było mi wszystko obojętne. Widziałam jak przez mgłę i czułam się jakbym latała. Było za ciemno żebym zapamiętała twarz chłopaka. Nie miałam na sobie żadne go ubrania nawet bielizny. Całował mnie w każdym możliwym miejscu a jego palce dotykały mojej kobiecości. Powieki stawały sie bardzo ciężkie. Zanim pochłonęła mnie ciemność słyszałam jak drzwi otwierają sie z hukiem.

***

Zdjecie Moniki w mediach.