Trójca Święta tom 1 - czyli deltoidy, wieloryby i miłość do Nutelii.

Jak wpaść w stan radosnego upojenia, level Trójca

Kurczak

W przypływie nagłej motywacji postanowiłam zaprosić Trójcę do własnego domu, jednocześnie ryzykując utratą dachu nad głową i miejsca do przechowywania małych, uroczych dzieci. Cebula po raz pierwszy odwiedziła me skromne progi i nim to uczyniła, zapewne nie spodziewała się, że kilka godzin później będzie leżeć w niebanalnej pozie na czikenowej podłodze, zajmując miejsce między stołem, a szafą. Jak do tego doszło.. nie wiem. Miłość o sobie dała znać Cebulakowi, który postanowił napisać do krasza. Niestety, wybrał profil Ziemniaka i do niego wypisywał miłosne wyznania. Ja po pewnej ilości procentów zawartych w Pepsi nie zrozumiałam, co się właśnie odjaniepawlało, gdy me towarzyszki turlały się po parkiecie ze śmiechu, ściskając w dłoniach telefony. 

Gdy trzymając się za brzuch, kontemplowałam biel własnego sufitu, Cebula odnalazła deskorolkę i postanowiła nauczyć się trudnej sztuki jazdy na niej. 

-Jak się na tym jeździ? - zapytała, wskazując na zagadkowy przedmiot. 

-No.. - zawahałam się. -Tu się stawia stopy.. 

-SZOTY?! - wykrzyknął zdumiony Ziemniak, odrywając wzrok od ekranu smartfona. 

-SZOOOTYYYYYYY! - rozbrzmiały głosy w pół przytomnych nastolatek, żądnych kolejnej porcji trunku. 

Tak oto narodziła się legenda.