Laura '
Przechodząc przez dziedziniec w stronę szkoły poczułam pełno par oczu na sobie. Rozumiem, że nikt mnie wcześniej nie widział ale bez przesady! To irytujące. Huh... Zauważyłam kilku chłopaków. Uważnie mi się przyglądali, no cóż. Biała sukienka w kwiatki to może nie był najlepszy pomysł?
Wchodząc do szkoły przejrzałam plan piętra, a później poszłam do sekretariatu. Tam dowiedziałam się od milej, starszej pani że mam teraz lekcje ze swoją wychowawczynią w sali 67. Oho 2 piętro, schody..
Chwilę później znalazłam swoją klasę, stało tam już kilka osób. Widać, że znali się bardzo dobrze. Parę osób przyglądali mi się ale nie zwracałem na to uwagi. W końcu zadzwonił dzwonek. Wszyscy weszli do klasy a ja wraz z nimi. Usiadłam w wolnej ławce pod oknem na końcu klasy.Chwilę później weszła trójka chłopaków z pod szkoły. Oczy brunetka skrzyżowały się z moimi. Jego oczy przeszyły cała moje ciało.. Szedł w moim kierunku z narastającą wściekłością, stając przy kawce w której siedziałam. Oparł się o nią powoli rozchulajac usta i mówiąc:
- Ta ławka jest moja. Wysyczał.
Rozejrzałam się patrząc na nią.
- Nie widzę żeby była podpisana. Mówiąc to moja twarz nie wyrażała żadnych emocji. Widziałam jak się w nim gotuje.
Nie ja widzę takich osób które myślą że im wszystko wolno.Kobieta w średnim wieku weszła do klasy.
- Proszę usiąść panie Black to nie miejsce na pogawędki. - Proszę siadać. Powtórzyła gdy zauważyła że brunet olał to co do niego powiedziała. Usiadł w ławce przede mną nie odzywając się już ani słowem.
- Uczniowie jak już pewnie zauważyliście - powiedziała z uśmiechem na ustach - dołączyła do was nowa koleżanka. Przyjechała z daleka i mam nadzieję że przyjmijcie ją miło do swojej klasy. Przedstaw się proszę.
- Jestem Laura i mam 18 lat. Powiedziałam z promienistym uśmiechem nie zważając na sytuacje z przed chwili.Gdy lekcja dobiegła końca i wychodziłam już na korytarz ,, Pan Black '' chwycił mnie, zatrzymując moją rękę w żelaznym uścisku.
Delikatny to on nie jest...Pomyślałam czując rozchodzący się ból w nadgarstku spytałam wściekle.
- Co ty robisz !?
Próbowałam się uwolnić, lecz to było na nic.
- O! Jednak pyskata.
Chłopak zaśmiał się gardłowo. Byłam zdezorientowana. Widząc moją minę puścił mnie podchodząc bliżej. Stanowczo za blisko.
Wypowiadając kilka kolejnych słów, wiedziałam że ta znajomość zmieni moje życie szybciej niż mogło by się wydawać .
- Jeszcze się policzymy kwiatuszku.-Uśmiechnął się. Odchodząc zmierzył mnie wzrokiem zatrzymując się na mojej kwiecistej sukience.
CZYTASZ
Bad Girl
Teen FictionGdy lekcja dobiegła końca ,, Pan Black '' chwycił mnie, zatrzymując moją rękę w żelaznym uścisku. Delikatny to on nie jest...Pomyślałam czując rozchodzący się ból w nadgarstku spytałam wściekle. - Co ty robisz !? Próbowałam się uwolnić, lecz to by...