wybór sasuke

455 39 12
                                    

W końcu nadszedł ten dzień, kiedy Sasuke musiał wybrać pomiędzy Naruto a Itachim.

- Sasuke-kun! - do czternastolatka podbiegła różowowłosa dziewczyna - Już wiesz, kogo wybierzesz? Jeśli nie, to pamiętaj, że zawsze masz mnie.

- Tak. Wiem, kogo wybiorę i na pewno nie będziesz to ty - młody chłopak minął Sakurwę i wszedł do wielkiego budynku, gdzie wszyscy czekali już tylko na niego.

- Olał mnie -

- No, w końcu przybył nasz królewicz! - Kakashi wziął Sasuke pod pachę i posadził go na fotelu tuż przed Uzumakim i starszym Uchiha - To jaki jest twój wybór? Mam nadzieję, że wziąłeś pod uwagę kazirodztwo i pedofilię

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- No, w końcu przybył nasz królewicz! - Kakashi wziął Sasuke pod pachę i posadził go na fotelu tuż przed Uzumakim i starszym Uchiha - To jaki jest twój wybór? Mam nadzieję, że wziąłeś pod uwagę kazirodztwo i pedofilię... - mówiąc to, spojrzał na Itachiego, którego wręcz nienawidził.

- Ach, tak... - odezwał się nieśmiało czternastolatek. Wziął głęboki oddech i wstał, zaciskając swoje drobne dłonie w pięści - Przepraszam, ale wolałbym powiedzieć im to na osobności.

- Jasne, chodźcie za mną - szarowłosy skierował ich do pustego pokoju i zostawił chłopców samych, zamykając za sobą drzwi.

- Więc... - zaczął najmłodszy, patrząc to na jednego, to na drugiego - Wybieram... Nikogo.

- Huh?! - krzyknęli w tym samym momencie Itachi i Naruto - Jak to?!

- Itachi jest za stary i jest moim bratem, a ty Naruto jesteś dziwny - odparł odważnie malec i szczęśliwy z podskokami wyszedł z pomieszczenia.

- I jak? I jak? - do załamanych nastolatków podszedł Kakashi - Widzę, że nie poszło żadnemu z was.

- Nawet się nie odzywaj - syknęli przez zęby Uzumaki i Uchiha.

- Lepiej dla mnie - wzruszył ramionami szarowłosy i wrócił do czytania swojej lektury, idąc po śladach Sasuke.

battle - narusasu & itasasu | zakończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz