for

49 4 5
                                    

  Zapjeldelałam samochodem, którym był nie wiadomo jakiej marki i chyba był czarny, ale nie chcę być rasistką. Bo on chyba nie był mój? Wejt e moment. On był Mechi, znaczy Valentiny, wiecie ten samy kolor włosów łatwo pomylić. W ogóle jak już mowa o Mechi to nie znalazłam jej adresu, ale znalazłam jej lokalizacje na snapie. Nie pytajcie o jej snapa bo wam nie podam. Ale dodajce mój @żonaruggero99

Właśnie wjechałam do La Platy. Wow Rosja i Argentyna są bardzo podobne. W ogóle nie czuje się jakbym opuściła Amerykę Wschodnią. Chyba zacznę tu częściej przyjeżdżać. Może jak Rugguś mnie przeprosi za to, co zrobił dzisiaj rano to tu przyjedziemy na randkę? Co za genialny pomysł małpeczko. Piąteczka.

Orajt ludzie właśnie podjechałam pod wskazaną lokalizację, która powinna być domem Mechi. Wejt e moment przecież tu jest jakiś milion domów i jak ja mu tu znaleźć dom Mercedes? Okay Cande nie stresuj się, bo stres piękności szkodzi a ty... a ty to masz jej pod dostatkiem więc stresuj się ile chcesz. Albo lepiej nie, bo możesz być w ciąży. Mogę być ciąży? Chyba tak, bo wczoraj ja i Ruggero... oglądaliśmy m jak miłość. I potem jak płakałam, bo Hanka zginęła to on mnie przytulił. Jezu ja pewnie jestem w ciąży. Rugguś się tak ucieszy, że będziemy mieli taką małą włoską małpeczkę!

-Cande?- jezu słyszę głoś Mechi. Znalazłam ją! Naprawę myślałam, że to będzie trudniejsze.

-Jestem w ciąży!-otwieram szyberdach, a potem wykrzykuje moją dobrą nowinę. Mercedes staje się jakaś blada więc szybko używał moich małpi zdolności i wychodzę przez szyberdach, po czym ześlizguje się po przednie masce samochodu i podbiegam do Mechi.

-Cande otwórz szyberdach małpo -o jednak nie otworzyłam szyberdach. Dlatego mnie tak głowa bolała.

-A więc tak ja mówiłam jestem w ciązy- krzycze tak głośno, że mnie pewnie w Kenii słyszą.Uuuu od razu moja rodzina się dowie i nie będę musiała im na fejsbuku pisać.

-Jesteś pewna małpiszonie?- Mechitka unosi brwi do góry i zadaje mi takie głupie pytanie. Oczywiście, że jestem w ciąży.

-A dlaczego miałabym nie być?-pytam się, by dowiedzieć się co ta blondyna myśli. Wejt e moment. Blondynki nie myślą. No bo przecież, gdyby myślała to nie wychodziłaby na zewnątrz tylko w jakimś przykrótkim szlafroczku. Smata.

-Bo wiesz Ruggero mówił mi, że wy w łóżku to tak nie za bardzo- kto oglądam m jak miłość w łóżku? Chyba jakieś pojebańce, jaki Mercedes i ta jej pończocha.

-No tak, bo my na kanapie-Mer patrzy na mnie zdziwiona, po czym zaczyna się śmiać.

-Taa a Jorge i Tinka w krzakach- Uuu Jortini. Żartuje #teamleonettaforever

-To tak się da?-wow nigdy nie wiedziałam, że można zainstalować antenę w krzakach. Ale wiecie Tinka i Jorguś to mają takie szalone pomysły.

-Tak, ale jest strasznie nie wygodnie kiedyś próbowałam razem z Rugg yyy Rucasem -RuggYyyRucas, ale fajne imię. Może tak z Ruggusiem nazwiemy nasze maleństwo, jeśli będzie chłopczykiem?- Ruda co ty w ogóle robisz w La Placie i dlaczego przyjechałaś samochodem Valu?

-Pójdźmy do ciebie i ci wszystko opowiem- łapie Mercedes pod rami i ciągnie ją w stronę jej domu, który znalazłam używając moich małpich zmysłów.

-Cande to nie jest dobry pomysł- Mechi zaczyna trząść głową jakby właśnie mała atak padaczki.

-Dlaczego?- pewnie jadła bakłażana i nie chcę się podzielić. Smata numer dwa.

-Bo... robiłam porządki w szafie i wszystkie mojej ubrania są na podłodze- na pewno nie są na tobie smato numer trzy. Oooo Caande, ale z ciebie savage!

-Mi to nie przeszkadza- ignoruje Mechitke i wchodzę do domu, który ma korytarz większy od mojego domu. Ja pidole na serio robiła porządki w szafie. Jeszcze nawet nie weszłam do salonu a na podłodze już jej koszula. Wow ona i Rugguś mają taki podobny gust. Na serio mogłabym przysiądź, że, zanim wyszłam z mieszkania Ruggero miał taką samą na sobie.  

****

nienawidze wattpada 

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 15, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Życie rudej małpyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz