~Dzień 6:~

15 0 0
                                    

??:??

Dlaczego nie mogę zasnąć?

Czemu jest mi tak zimno?

To łóżko jest za duże na samego mnie.

Czy to dlatego, że go nie ma tutaj?

Jest środek nocy, pewnie śpi.

Z chęcią bym do niego poszedł.

Dlaczego się tak czuję?

Co jest ze mną nie tak?

Chłopak wierci się z boku na bok, nie mogąc zmrużyć oka. Jego skronie pulsują od nadmiaru zamyśleń, lecz ich wcale nie ubywa. Wręcz przeciwnie, coraz to nowe myśli spływają do jego mózgu, zapychając wolną przestrzeń. Serce mu się ściska, gdy przed oczami widzi te wszystkie najczarniejsze scenariusze. Jest cholernie przerażony. Boi się, że to skończy się tak jak każdy inny związek, że nie da rady, że zawiedzie go i siebie. Przed jego oczami staje ten, który jeszcze kilka godzin temu mówił mu, że się w nim zakochał. Mimowolnie uśmiecha się, widząc jego roześmianą twarz i śliczne oczy, które nie mogą oderwać się od chłopaka. Ma ochotę dotknąć jego gładkich włosów i przytulić mocno do siebie, czując jego piękny i ciepły zapach. Powoli zamykają mu się oczy i kilka sekund potem śni o magicznym chłopcu, którego serce jest większe od całej Ziemi a oczy połyskują milionem gwiazd.

Może powinienem dać sobie szansę?

8:05 am

- Yooni - słyszy ciche wołanie zza drzwi, więc ospale wstaje i kieruje się w stronę dębowego wejścia do pomieszczenia. Otwiera i widzi przed sobą najsłodszą istotę świata, która uśmiecha się do niego lekko z zaróżowionymi policzkami.

- Cześć, skarbie - mówi ochrypłym głosem Yoongi, po czym składa na policzku młodszego słodkiego buziaka. Ten chichocze cicho, nie odrywając od niego swojego ciekawego wzroku.

- Omo, weźcie, bo ja zaraz tu się roztopię - słyszą głos Jina, który drepcze z ekscytacji w miejscu.

Jimin spuszcza głowę i rumieni się mocno, a Yoongi spogląda na jego chłopca z lekkim uśmiechem na ustach. Rozciąga się mocno, wyciągając do góry ręce, po czym rusza wolnym krokiem w stronę kuchni. Blondyn obserwuje jak pośladki czarnowłosego, ubranego jedynie w obcisłe bokserki, na przemian unoszą się lekko do góry, by móc spokojnie opaść. Bardzo podoba mu się ten widok i momentalnie zaczyna mieć ochotę na te dwie idealne bułeczki. Przypomina sobie jednak o tym, że jest dopiero rano i mają przed sobą cały dzień pełny wrażeń, więc odpycha swoje brudne myśli gdzieś daleko hen.

9:23 am

Po śniadaniu paczka znajomych spotyka się przed domkiem numer cztery i wita, przybijając piąteczki, szturchając w ramiona lub jak w przypadku Taehyunga i Jungkooka - dając sobie buziaczki. Następnie ruszają w kierunku ogniska, w którym jak co dzień rozpoczynają się zajęcia.

- Dzisiaj znów w parach! - słyszą szczęśliwy głos prowadzącego, a Yoongi uśmiecha się do Jimina pewny swojej drugiej połówki. - Ale nie będziemy patrzeć przez ogień, spokojnie. Zrobimy losowanko - rzuca i potrząsa kapeluszem leśnika, w którym widać złożone karteczki. - Jedna połowa z Was będzie losowała osoby z drugiej połowy z Was. Pójdzie szybko, więc do dzieła.

Chłopcy i dziewczęta ustawiają się w kolejkę do pełnego kapelusza, po czym każdy losuje jedną karteczkę. Jimin nie chce otwierać swojej, bo wie, że tam na pewno nie ma imienia Yoongiego. A wie to z tego względu, że obok niego stoi teraz blond włosa dziewczyna, której policzki palą się rumieńcem tak, jakby wylała na nie wrzątek. Czarnowłosy jednak nie zauważa jej w ogóle, gdyż wzrok wlepiony ma w swojego chłopca, który drżącymi dłońmi powoli otwiera karteczkę.

𝚝 𝚠 𝚘   𝚠 𝚎 𝚎 𝚔 𝚜Where stories live. Discover now