II

13 0 0
                                    

Chodziłam do szkoły baletowej od 11 roku życia. Jeszcze w trakcie kiedy powinnam być w podstawówce miałam 4 godziny gimnastyki do godziny 13, a potem przeplatały mi się lekcje. Matematyka, przyroda, język polski. O 15 zaczynały mi się 4 godziny zajęć baletowych połączonych z ćwiczeniami ogólnorozwojowymi. W trakcie edukacji gimnazjalnej miałam 2 godziny gimnastyki na 6 rano, potem lekcje, a o 12.30 codziennie zaczynałam czterogodzinną tyradę baletową. O 16.30 zawsze jadałam obiad i szłam na zajęcia indywidualne z trenerem.

Jako dziewięciolatka przeprowadziłam się z Grecji do Polski. Wtedy mój tata wyjechał na kilka dni do Aten na konferencję i już z niej nie wrócił, ponieważ został zastrzelony w trakcie robienia zakupów. Pamiętam jak mama musiała identyfikować jego ciało. Pojechała wtedy do Aten, a ja z dziadkiem czekałam w domu, w miejscowości niedaleko Volos. Nie zostałam do końca poinformowana co właściwie się stało. Tata po prostu nie wrócił. Nigdy więcej go nie widziałam.

Znałam język polski dość dobrze, ale na co dzień porozumiewałam się raczej po grecku. Pierwsze dwa lata w domu mojej mamy sprawiały mi wiele trudności. Byłam bardzo nieśmiała, bo słabo mówiłam w języku rówieśników i przez to zyskałam łatkę cichej dziewczynki i taka już zostałam. Poza tym zawsze miałam mało czasu na spotykanie się z rówieśnikami, bo dzień w dzień trenowałam balet.

Trener wyciągnął mnie z tłumu kiedy miałam dziesięć lat. Tańczyłam wtedy na przedstawieniu szkolnym w podstawówce, do której chodziła jego córka. Trener wziął mnie po swoje skrzydła i namówił moją mamę żeby puściła mnie do szkoły baletowej. Już wtedy wiedziałam, że jestem do tego stworzona i mama nie miała lepszego wyboru.

Po tym jak zabrakło trenera czułam się jakaś niekompletna, ale obecność pana Paskala trochę podniosła mnie na duchu. Wiedział wiele o balecie, imponował mi tym jak sprawnie prowadził zajęcia. Rozciąganie, berek, taniec towarzyski, równoważnia i figury. Czas mijał mi bardzo szybko, nieraz żałowałam, że muszę już wyjść z sali. Bardzo chętnie zostawałabym na dodatkowych zajęciach codziennie, a nawet kilka razy dziennie.

Widywałam pana Paskala na korytarzach szkolnych. Od razu następnego dnia zaczął mnie poznawać i witał się ze mną gorącym uśmiechem. Lubiłam go, był sympatyczny i przyjazny. Nie krzyczał, rzadko podnosił głos i raczej się nie denerwował. Zdawało się, że byłam posłuszna na każde jego polecenie, prawie zahipnotyzowana. Gdy miałam okazję chwilę z nim porozmawiać rozmawiałam z nim o tym co pierwsze przyszło mi na myśl. Czasem przychodziłam wcześniej pod pretekstem rozgrzewki i opowiadałam mu o sobie oczekując od niego jakiejś historii. Potem nie mogłam się doczekać tańca towarzyskiego, bowiem zawsze tańczyłam z nim w parze. Podobały mi się momenty, w których łapał mnie w talii, czasem lekko podnosił albo zwyczajnie dotykał gdzie popadnie. Mogłam tańczyć z nim przez cały czas i nawet zmęczenie nie było wystarczającym pretekstem do zakończenia ćwiczeń.

W weekend udało mi się spotkać z Magdą po dłuższym czasie. Po tym jak izolowałam się w domu i w końcu wróciłam do baletu poczułam, że muszę na nowo wybudować więzi z przyjaciółką. Dziewczyna ucieszyła się na wieść, że znowu jestem psychicznie sprawna do odwiedzin. Przyszła do mnie z filmami, wielką torbą z ubraniami i paczką chipsów. Zawsze lubiłyśmy razem oglądać filmy, szczególnie komedie romantyczne. Ja zawsze płakałam przy zakończeniach, byłam niezwykle wrażliwa, a Magda śmiała się jakby śmierci i rozstania były zabawne. No cóż, Magda w tym wszystkim widziała komedię, a ja romans. To nas różniło i to też nas dopełniało.

Magda miała chłopaka, z którym spotykała się od drugiej klasy gimnazjum. Lubiłam Patryka, ale jakoś nieswojo czułam się w jego obecności. Miałam wrażenie, że kumplowanie się z chłopakiem przyjaciółki nie jest w porządku. Możliwe, że miałam zaburzone poczucie sprawiedliwości, ale panowały we mnie specyficzne zasady, których za nic nie umiałam złamać. Przyjaźniłam się z Magdą, a z jej chłopakiem nie. Koniec i kropka.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 21, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Zanim wszystko zepsułamWhere stories live. Discover now