,,Ponieważ dorastałem zmęczony tym ciałem,
nieporęcznym i ciężkim ciałem.."*Gdzie popełniłem błąd, zastanawiam się siedząc w za małej wannie.
Nie to ja jestem po prostu za duży.
Gorąca woda powoli znika, a ciało robi się cięższe.
Czuje je, trudniej mi się oddycha,
porusza, patrzy na nie.
Nie jestem wzrokowcem, mimo to traktuje ludzi jak sztukę,
coś co powinno być docenione.
Ludzkie ciało ociekające naturalnym pięknem,
tak często lekceważonym.
Jestem hipokrytą, ponieważ gardzę swoim ciałem?
Tak dużo chcę zmienić, tak bardzo je niszczę.
Coś umarło, jakieś trzy lata temu, a jak wiadomo
nic już nie powróci.
Nagi próbuje przypomnieć sobie ten zły zakręt,
wciąż nie umiejąc nic określić.
To nie wiersz, to nawet nie poezja...
To?<<*tekst z piosenki "Body" zespołu Mother Mother >>
CZYTASZ
"Depresjonizm"
PoezjaPogubiłem się, więc próbuje to naprawić zapisując wszystko na klawiaturze. //Każde z tych ''poetyckich'' dzimdzibołów jest wymyślone przeze mnie, oparte na tym co myślę oraz czuję, więc proszę jeśli już zamierzasz to kopiować, daj to chociaż jako...