Już wiemy, że ewidentnie Adamowi ktoś na odcisk nadepnął...
Ala: Madzia, przelecimy przez strefę wykluczenia?
Magda: Tak!
Magda z nadzieją: A możemy go po drodze utopić w Amazonce? Taki nieszczęśliwy wypadek...
Ala: Magda. Kto będzie to czytał bez Szwaba?
Magda: Ale ostatnia część już bliżej niż dalej...
Magda: *zaciera ręce z radości*
Ala: No... Ewentualnie możesz wrzucić w spodnie żmiję.
Ala: Ale potem podaj surowicę. Niech chłopak jeszcze trochę pożyje.
Adam: Ja. Nadal. Tu. Jestem.
Julka: Ma rację. Stop dziewczynki.
Julka: Najpierw ma mi spłodzić córę. Potem róbta co chceta.
Julka: *mruga do Adama*
Julka: Pogadamy w domu, kocie.
Magda: *idzie wymiotować w krzaki*
*tym czasem w Sopocie*
Dom Adama: *płonie*
Dom Adama: *wybucha*
Dom Adama:
Psi Psi: Ja pierożę. Dobrze, że poszłam na te myszy...
Krex: No dokładnie, mordo.
Psi Psi: *prycha i wskakuje wprost w otwarte niczym bramy niebios ramiona Zbirka*
_-_-_-_-_-_-_-_
Ciekawostka: Tego samego dnia kiedy to pisałyśmy...
Instastory Zbirka: *pokazuje scenę palącego się śmietnika*
Acha. ;____;
CZYTASZ
Naruciak vs. Pieróg - dookoła świata!
FanfictionCo to?! Z drogi! Ala i Magda prowadzą Zimmermannów do Nowego Dworu, tylko, że wiecie, te objazdy... Polecimy dwupasmówką przez Amazonkę i będziemy na miejscu! Gotowi? Zapinajcie pasy!