*ranek*
Nie chciało ci się wstawać więc zostałaś w łóżku było cicho więc pomyślałaś że wszyscy pojechali do wytwórni obróciłaś się na lewą stronę i ujżałaś uroczą mordkę Kookiego *^*
(nie ma tej ręki i frytka xD)
miał okulary więc postanowiłaś je zdjąć powoli i po cichu ale nie udało ci się to ponieważ otworzył oczy widząc co robisz przyciągnął cię do siebie i czule pocałował *^*
-czyli jednak nie śpisz-rzekłam
-chłopacy pojechali na próby a ja mam wolne bo już wszystko zrobiłem to co miałem-odpowiedział (nw na co XDDD)
-chciałabym żebyś już był przy mnie na zawsze...-powiedziałam i wtuliłam się w niego
-Kocham cię najbardziej na świecie-rzekł
ty w odpowiedzi go pocałowałaś <3
zjedliście śniadanie... oglądaliście jakieś dramy w salonie i chłopacy przyszli
-Hej.-powiedzieli padnięci
-Hej-odpowiedziałam
*dostałaś mms, otworzyłaś go i zobaczyłaś to*
Yoongi zauważywszy to zapytał się
-Yuri nic ci nie jest?-reszta zespołu też na mnie popatrzyła
-ja musze iść...-powiedziałam po czym wziełam kurtke założyłam buty i wyszłam... ;_;
*mysli*
no nie zostawiłam telefon na kanapie ;_;
Jungkook pov
Yuri nagle wyszła zostawiając nas w ciszy zobaczyłem że zostawiła telefon więc postanowiłem go sprawdzić wiem że to trochę brzmi jakbym jej nie ufał ale musze sprawdzić co ona takiego obejrzała że nagle wyszła..to co zobaczyłem... brak słów
-patrzcie to dlatego uciekła pomyślała że ją zdradzam a to jest tylko moja siostra ;-; ten internet niszczy mi życie ): -powiedziałem
-musimy iść ją poszukać robi się ciemno-powiedział Jimin
-no to idziemy-powiedziałem
-nie my idziemy ty zostajesz-powiedział rap mon po czym wyszli i mnie zostawili samego
Yuri pov
kręciłam się po okolicy dopóki nie zobaczyłam V i j-hope dlatego zaczełam biec ile sił w nogach
nagle wbiegłam na pasy nie usłyszałam auta jadącego w moją stronę myślałam że to już koniec TYM LEPIEJ... ale ktoś złapał mnie za nadgarstek i dzięki temu dalej żyje... ;_;
-ej no...-okazało że tym debilem był... Yoongi on gra w kosza więc jest szybki a myślałam że za mną są v i j-hope chyba się myliłam... ;____;
-się ciesz że ci dupe uratowałem gdyby nie ja...-nie dałam mu dokończyć
-właśnie źle że mnie uratowałeś teraz Kookie mógłby się z nią miziać ile chce ;_; - powiedziałam zdenerwowana po czym urwałam się z jego uścisku i poszłam na most...
siedziałam na krawędzi mostu... zaczełam się zastanawiać... czemu akurat ja...!?
czemu to nie mógł być inny człowiek...?! tylko ja...
wiatr lekko dmuchał mi we włosy... w końcu wstałam i zaczełam pomału dąrzyć do rzeczy którą chciałam zrobić... skoczyć...
-NIEE!... prosze-tym ćwokiem który mi przeszkodził był... !??!?! że co?!??! Jungkook
-nie podchodź bo skocze-coraz bardziej puszałam się barierki
-to była i jest moja siorka ;_;
-nie wierze ci!-odpowiedziałam
-no to uwierz... bo ona tu jest ze mną
-Yuri prosze nie rób tego jestem jego siostrą Kim Jungkook... Jeon będzie to bardzo przeżywał bo cię kocha...
-heh... przepraszam uwierzyłam netowi zamiast osobie na której mi zależy...-zaczęłam płakać gdy ocierałam łze puściłam ręke którą trzymałam barierkę
-Kookie!-krzyknełam ale było już za późno
jedyne ostatnie co pamiętam to...-NIEEE YURI-dwa głosy które mnie wołały
obudziłam się w szpitalu... nie lubiłam szpitali były dziwne... moim zdaniem... :_:
kookie chyba spał i ciągle trzymał moją ręke nie chciałam go budzić więc lekko poczochrałam jego brązowe włosy
-hm?-powiedział zaspany
-śpij kookie...
-obudziłaś się!
-nic mi nie jest.. czuję się dobrze ile ,,spałam,,
-tydzień-powiedział lekarz..
-za 2 dni panią wypisujemy jeśli stan się poprawi..
-dobrze dziękuje.-odpowiedziałam
do sali weszło całe bts i opowiadali mi jak było z kookiem jak ,,spałam,,
(chodzi o płacz xD)
-przestał się śmiać, uśmiechać... tylko ciągle płacz płacz i łzy dookoła..-powiedział V
-i to przeze mnie..
-bo cie kocha i martwił się o ciebie-powiedział Jin
CZYTASZ
Potrzebuje cię...|Jeon Jungkook
Short Story19-letnia Yuri która przeprowadziła się do ojca z polski do korei. Jej ojciec jest azjatą a matka była polką. Chcesz się dowiedzieć jak potoczą się jej losy ZAPRASZAM ! autor : xXxROSExXx3