~~three~~

47 7 8
                                    

Kolejny dzien
**RANO**

Dzis obudzil mnie budzik, wstalam, umylam sie, ubralam sie w czarne podarte na kolanach dzinsy i za duza rozowa bluze, uczesalam dwa dobierane warkocze i zeszlam na dol zrobic sniadanie, dziewczyny spaly, wrocily po polnocy, wiec nie budzilam je, zjadlam przygotowane jedzenie, zabralam jeszcze plecak, w ktorym spakowalam telefon, sluchawki, hajs i pare potrzebnych rzeczy do pracy. Ubralam buty i wyszlam  uprzednio zamykajac dzrzwi i zabierajac z piwnicy moj rower.

**W kawiarni**
Przebrana w mundurek, ktory kazdy pracownik nosil, wyszlam z zaplecza,kierujac sie do kas, kiedy juz doszlam,...

~To sobie dzis popracuje~ pomyslalam idac do kasy, przy ktorej byla ogromna kolejka. Zaczelam zapisywac zamowione danie, badz napoje.

**30 minut later po obsluzeniu klientow**
Teraz latalam w ta i we wte, rozdajac zamowienia, na moje nieszczescie pryszla jeszcze kolejna grupka, ktora usiadla przy oknie na samym koncu lokalu. Szybko porozdawalam co to mialam na tacy, i podeszlam obsluzyc ta grupe co nie dawno weszla, bo lacznie ze mna bylo tylko 3 pracownikow w czego reszta z niewiadomych przyczyn z nikla.

-Dzien dobry, czy juz panstwo chca cos zamowic? -spytalam grzecznie klaniajac sie

- Tak, poprosimy 2 cappucino, 2 latte, 2 kakao i 1 herbate.- odpowiedzial widocznie ich lider, bo twarze mieli w maseczkach. Uklonilam sie i odeszlam, kierujac sie do kuchni, uwazajac, aby znowu sie nie potknac o wlasna noge, jak zawsze w pracy.

**15 minut later po odebraniu zamowienia od grupki pod oknem**

-Prosze oto wasze zamowienie-, zaczelam po kolei dajac im  do reki napoj, podziekowali, a ja wrocilam za kase.

**Po pracy**
Odpielam rower i skierowalam sie do dormu. Byla juz 23. Po drodze wskoczylam do sklepu kupujac pare produktow, gdyz w niektorych polkach ich brakowalo.

**W dormie**
Dziewczyny siedzialy przed telewizorem, nie przepraszam telewizor byl wlaczony, a one siedzialy i gapily sie jak glupie w telefonu, od czasu do czasu smiejac sie do niego. Zapewne spotkanie z ich biasami sie powiodlo, wiec nie bede sie czepiac. Odlozylam zakupione produkty i skierowalam sie do pokoju, zabralam ze soba pizame i podazylam do lazienki. Po umyciu sie, ubrana, udalam sie do mojej nory, w celu odpoczecia. Bylam tak padnieta, ze z mostu bez wahania bym zleciala, ale nic nie doszlo. Wlaczylam moja ulub playliste i polozylam sie spac.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hej,hej. I kolejny ff, mam nadzieje, ze sie podoba.
Troche dlugo nie pisalam, ale jestem.
Ktos tesknil?? XDXDXD
Zapraszam tez do gwiazdkowania i komentowania.
Ps. Next nie sprawdzony, moga pojawiac sie bledy, za co z gory przepraszam.

Milego dnia/poludnia/nocy,
w zaleznosci kiedy to czytasz


"W koncu Cie poznam..." || BTS Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz