No to uwaga, dzisiaj opiszę wam naszą typową przerwę.
Wylatujemy na korytarz i już sekundę po dzwonku nie ma na naszym piętrze połowy klasy. Dziewczyny przeważnie robią spotkanie matek różańcowych w kącie pod ścianą i kładą się na ziemi lub na siebie ( tzw. przez chłopaków "gwałt zbiorowy" ). Można też zaobserwować naszych kolegów biegajacych po korytarzu, bijących siebie nawzajem, albo przeganiających dzieci - konkretnie to na nie tupiąc - pod swoją salę. My i jeszcze kilka dziewczyn, które nie uczestniczą w "zbiorowych gwałtach" siedzimy zazwyczaj pod kaloryferem ( który i tak zawsze jest ciepły tylko do połowy ) i czekamy na kolejny zamach na nasze życie. Często przelatują nad nami butelki, buty, pudełka, worki itp. Jakaś dwójka czy trójka chłopaków czasami ( codziennie ) wpadnie na jakiś "przegenialny" pomysł i albo rzucają plastikowym jajkiem o ścianę z nadzieją, że się odbije i wpadnie do kosza, albo robią domino z książek na półce, albo uwieszają się na poręczy jakby zaraz mieli spaść... Kończy się z reguły na tym, że pani na dyżurze zabiera im ich" zabawkę", a oni wszyscy dostają po - 5 pkt, ale z tego powodu, że mają to gdzieś zaczynają np. kopać butelką po korytarzu, a gdy idzie pani nagle wszyscy grzecznie siedzą i nie widzieli żadnej skrzydlatej butelki na oczy.
Generalnie rzecz biorąc, spokój jest tylko na przerwie obiadowej zanim wszyscy wrócą, albo gdy mamy sprawdzian z chemii po angielsku.
~Mrs. Black
CZYTASZ
Wywody 7 klasy
HumorA więc ogólnie będą tu różne śmieszne / dziwne / nie do końca normalne wywody i sytuacje naszej WCALE NIEUPOŚLEDZONEJ 7 klasy i jej nauczycieli. Zapraszamy!