Prolog

7 0 0
                                    

                Przeprowadziłam się właśnie do Miami. Niektórzy nazywają to ucieczką od przeszłości, problemów. Dla mnie jest to nowy start, druga szansa na normalne, lepsze życie. Razem z moją mamą przeprowadziłyśmy się do jej nowego partnera, po tym jak mama zostawiła ojca. Jeśli tak można go nazwać. Chociaż wątpię, że tak nazywa się człowieka, który zniszczył nam życie. Tak więc, z przepełnionego okropnymi wspomnieniami Dallas, przeniosłyśmy się na słoneczną Florydę, by razem rozpocząć nowe życie. 

               Wprowadziłyśmy się do nowego domu kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego, żebym mogła na spokojnie się rozpakować i odpocząć przed rozpoczęciem drugiej klasy liceum. Miałam to szczęście, że John, ponieważ tak nazywał się nowy mężczyzna mojej mamy, nie ma córki ani syna z poprzedniego małżeństwa. Nie jestem osobą która łatwo nawiązuje nowe znajomości, zwłaszcza jeśli chodzi o chłopaków.  Przeraża mnie sama myśl o rozmowie z jakimś, a co dopiero utrzymywanie jakiś dłuższych i bliższych kontaktów. W ich towarzystwie stawałam się bezsilna. Czułam się mała i bezbronna. W jakimś stopniu była w tym zasługa ojca.

               Dlatego właśnie siedzę w swoim nowym pokoju i zastanawiam się nad jutrzejszym dniem.  Jutro rozpoczęcie. Jutro wejdę do szkoły, co wiąże się z poznaniem nowych osób. Nowych chłopków. Mam tylko jedno zadanie. Nie zakochać się w żadnym chłopaku jakiego poznam. Nawet jeśli właśnie tego potrzebuje

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Moje pierwsze w życiu opowiadanie ... 

Rewrite the starsWhere stories live. Discover now