Rozdział 2 Zimna wojna

60 1 0
                                    

Walka trwała 2 dni i 2 noce nieustannie .
Wikingowie zaczynają krzyczeć smoki smoki !!!
Smoki zaatakowały Wikingów na największej z bestii widać było postać
Rycerze się śmieją radują jeden podjeżdża do króla i mówi

- Król się raduje to Cedrik  królewski czarodziej wiking krzyczy

-Bizberdiko
A tłum od krzykuje
- daaa bizberdiko

Król się pyta
- co za kiko!?!?
- mój królu nie kiko tylko bizberdiko czyli wypuśćić paskude przynajmniej tak zrozumiałem

- eeee morze być i tak

Król patrzy i widzi klatkę a w niej bazyliszek wikingowie krzyczą

- zada zada zada
Bazyliszek zabija wszystkich i wszystko bitwa i obrona poszła na marne

-Lecz nagle z krzaków wyskakuje ostatnia smokobójczyni zabija bazyliszka
-krzycząc zakryć oczy!!!!!
Ktoś z oddali krzyczy:
- okeej
- eee ?!?!
- nieno rób co masz robić nagle wybuch wielki blask wszyscy Wikingowie stali się posoągami
Król po skończonej bitwie poszedł szukać swojej żony i córki...

Miłość na zamkuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz