Rozdział 5 Czy ty mi wierzysz?

17 0 0
                                    

Tak odrzekł stanowczo król

-nie kłamiesz
- nie wrzucimy
A więc jesteś jedyny ...

MINOŁ ROK JENNIFER I ERIK SPOTYKALI SIĘ RAZEM

- Jestem w ciąży powiedziała Jennifer
- to wspaniale!!!
- ale gdzie ja będę mieszkać,gdzie ja go wychowam????
- tutaj w zamku
-  napewno Eriku
- pszyśęgam
- ooooooh Eriku choć my już spać
Jest kurz ranek Jennifer fstała pierwsza i budzi króla

- Eriku pojedziesz do miasta kupisz mi coś słodkiego

-Dobrze Jennifer

Jennifer wychodzi na balkon i krzyczy

- Ej Erik kup mi coś słonego
- Dobrze od krzykną
- Albo nie coś kwaśnego
I tak krzyczeli przez pół godziny
Erik wrócił obładowany światami nie minęło piętnaście minut a Jennifer wszystko połknęła

- Aaaaaaaaaaaał!!!!!

- Co się dzieje?

- Dziecko mnie kopnęło,hihi

- Ooooooh wołaj jak się coś stanie

- Aaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!

- Co co czy coś z dzieckiem

- Yyyyy nie

- To co do jasnej Anielki tu się wyprawia???

- Nono tam jedzie kopciuszek

- Raczej kupciuszek

- Czemu?

- Bo każdemu wciska poranek dziurwe brudne szmaty i to jest nędzna podróbka Kopciuszka

- Wynocha Krzyczy król do kupciuszka obrzucają go suchą bułką


Miłość na zamkuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz