Dum spiro spero
Codzień to powtarzam
Rany zaklejam tą mantrą
A ona jak kanion
Więc most buduję
By przejść dalej
By zapomnieć o tamtej stronie
Spowitej bólem, strachem
Gdy jestem w połowie
Nadchodzi burza
Mą duszą spragnioną porusza
I spadam w przepaść
Pełną cierpienia
Taka ma dola
Znów dno przemierzam
CZYTASZ
Przemyślenia Smutnego Rastamana
PoetryPrzemyślenia Smutnego Rastamana - zbiór mej poezji związanej mocno z moją drogą przez depresję. W twórczości będziemy mogli spojrzeć na świat oczami chłopaka chorego, zagubionego. Jest to podróż przez jego umysł I pryzmat postrzegania życia. Dramaty...