Dum spiro, spero

36 2 0
                                    

Dum spiro spero
Codzień to powtarzam
Rany zaklejam tą mantrą
A ona jak kanion
Więc most buduję
By przejść dalej
By zapomnieć o tamtej stronie
Spowitej bólem, strachem
Gdy jestem w połowie
Nadchodzi burza
Mą duszą spragnioną porusza
I spadam w przepaść
Pełną cierpienia
Taka ma dola
Znów dno przemierzam

Przemyślenia Smutnego RastamanaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz