Skryte marzenie [KagaKuro]

3.5K 78 8
                                    

Kagami Taiga nie był błyskotliwy. Ani inteligentny. Ani... No po prostu był idiotą. Nie potrafił myśleć tak sprawnie jak co poniektórzy w jego otoczeniu i miał wrażenie, że jego mózg przypomina zawieszający się komputer. Mówił bezmyślnie i tak też działał, dlatego jego chłopak ciągle to wykorzystywał. Gdy Kuroko rzucał te swoje uszczypliwe słowa czy sarkastyczne uwagi, Kagami zacinał się i potrafił wykrztusić jedynie elokwentne ,,Yyy...?'' i reagować złością. Przez to Kuroko kończył z mocnym uściskiem na głowie, a Kagami z pulsującą żyłką na czole. Jednakże... było coś czego mu nigdy nie brakowało - wytrwałości, zwłaszcza w miłosnej konfrontacji ze swoim partnerem.

Kuroko Tetsuya był wręcz niezdobytym wierzchołkiem lodowca. Był zimny w obyciu i niedostępny, dlatego Kagami musiał się sporo nagłowić, aby zmu... przekonać go do jakiś bliższych kontaktów.

Gotował dla niego, ale Kuroko mało jadł i nie przejmował się wymyślnymi posiłkami, jakie przygotowywał mu Kagami. Więc plan ,,przez żołądek do łóż... serca'' się nie powiódł. Próbował prawić Kuroko komplementy, ale zawsze był na to nieprzygotowany. Nie potrafił wykrztusić nic sensownego i kończyło się na jąkaniu, rumieńcach i lekko zaniepokojonym spojrzeniu Kuroko, który myślał, że Kagami się dławi. Naprawdę ciężko było coś zaplanować, a po tym zrealizować swoje zamiary, dlatego Kagamiemu kończył się zapał.

- Aleś ty głupi - prychnął Aomine. - Już wcześniej wiedziałem, że jesteś tępym kretynem, ale weź mnie ciągle tak w tym nie upewniaj, co?

- Ty cholerny dupku! - warknął na niego Taiga, unosząc się z kanapy w salonie. Od przyjścia Aomine do ich mieszkania Kagami zmuszał się do poproszenia go o pomoc w tej jego trudnej sprawie, ale ten pseudo-kumpel nie potrafił się zamknąć i udzielić jakiejś sensownej porady. Zamiast tego ciągle mu dogryzał i wyjadał wszystko z lodówki. Nie omieszkał też przeszukać ich sypialni, chcąc odnaleźć jakieś erotyczne zabawki, ale również obszedł się smakiem i skwitował to wszystko prychnięciem i tekstem, że Kagami jest tak samo nudny w rozmowach jak i w łóżku, więc się nie dziwił, że Kuroko mu dokucza i wzbrania się przed seksem. - Jak już się nażarłeś i nachlałeś moim piwem to powinieneś dać mi coś w zamian, no!

- Mam nadzieję, że zapłata przez naturę cię nie interesuje, nie?- spytał poważnie Aomine znad przystawionej do ust puszki.

Aomine dość często sobie z niego tak żartował, że niby jak Kagami jest gejem to nagle zacznie go podrywać. Oczywiście Taiga nie był aż tak zdesperowany i wręcz zaburzny, aby choćby pomyśleć o Daikim jak to zwykle rozmarza się o Kuroko. Na samą myśl, że mógłby wyobrazić sobie z nim jakąś gorącą akcję i to nie taką na boisku, a w łóżku... zbierało mu się na wymioty.

Kagami zarumienił się na twarzy, wiedząc, że nie powinien się aż tak zapędzać w swoim rozmyślaniu. Pokręcił głową i jedynie burknął pod nosem w odpowiedzi, gdy wkurzony poczłapał do kuchni. Zamaszystym ruchem zmusił lodówkę do otwarcia się, ale, jak to on, użył zbyt wiele siły, a guma mocująca drzwiczki dość mocno trzymała, więc...

- Cholera!

- Oi, co ty tam wyprawiasz? - rzucił znużony Daiki, niechętnie unosząc się z kanapy. Gdy znalazł się za ladą, łączącą salon z kuchnią, parsknął śmiechem i pokręcił głową z politowaniem. - Ty to naprawdę jesteś kretynem, Baaakagami - przeciągnął sylabę w jego znienawidzonym przezwisku, ale Kagami nie miał zamiaru się odwdzięczać podobną odzywką, bo... właśnie rozmasowywał sobie pulsujące czoło. - I co zrobiłeś tej biednej lodówce, że potraktowała cię podobnie jak Tetsu podczas waszej pierwszej randki?

- Weź ze mnie zejdź, Aomine - chciał zabrzmieć groźnie, ale jego głos był zniekształcony przez przeciągły jęk. Naprawdę mocno sobie przywalił tymi drzwiami. Cholerna lodówka! - I nie wspominaj o tamtym, dobra! - upomniał go już rezolutniej, gdy Aomine zamierzał już wrócić na kanapę. Odkręcił się jeszcze, obrzucając uważnym spojrzeniem zawstydzoną postać Kagamiego. - Powiedziałem ci o naszym pierwszym spotkaniu, ale miałeś do tego nie wracać!

Kᴜʀᴏᴋᴏ ɴᴏ Hᴇɴᴛᴀɪ ☯ ᴼᶰᵉ⁻ˢʰᵒᵗˢOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz